− W poniedziałek dowiedziałam się, że 9 maja muszę opuścić osiedle. Nie wiem dokąd – mówi nam Martyna Mytych (24 l.), która od dwóch lat mieszka na Jelonkach.
− Na mojej uczelni usłyszałem, że nie jest mi w stanie zagwarantować miejsca w innym akademiku, w momencie, kiedy APS rezygnuje z dzierżawy lokali na Osiedlu Przyjaźń. Nie wiem co dalej! − rozkłada ręce Bruno Dzik (20 l.) student gospodarki przestrzennej na UW.
Afera z mieszkaniami na Osiedlu Przyjaźń
Takich zdezorientowanych studentów jest co najmniej kilkuset. Akademia – jak słyszymy, nie była zainteresowana przedłużeniem dzierżawy osiedla. Więc 9 maja odda klucze przedstawicielom miasta.
− Postępowanie uczelni dziwi. Proponowaliśmy APS przedłużenie umowy przynajmniej do końca roku akademickiego, by zapewnić studentom spokojną naukę. Niestety uczelnia nie była zainteresowana dalszą współpracą. Tym samym APS praktycznie porzuciła studentów w trakcie roku akademickiego, tuż przed sesją egzaminacyjną. Prezydent Warszawy podjął więc decyzję o udzieleniu studentom wsparcia – tłumaczy rzecznik ratusza Jakub Leduchowski.
Studenci będą mogli podpisać z miastem umowy najmu lokali, w których obecnie mieszkają do końca roku na uczelni. Ale co dalej, nie wiadomo. Na osiedlu w drewnianych domkach mieszkają też nie-studenci. Co z nimi?
− Zaczęłam mieszkać tutaj w roku 2011 jako studentka i mieszkam do dziś. Po otrzymaniu pisma mam 17 dni na zabranie swoich rzeczy – mówi nam załamana Taisja Matuszewska (49 l.)
Rzecznik APS przekonuje, że wśród mieszkańców są tacy, którzy się cieszą z takiej zmiany.
− Niedawno zadzwonił do mnie emeryt, który mieszka tam od czasu swoich studiów. Cieszył się, że Akademia nie będzie już dzierżawić terenu osiedla i niecierpliwie czekał na nową jakość w zarządzaniu – twierdzi Piotr Toczyski.
− APS pomimo naszych próśb i ponagleń do dziś nie przekazało nam listy najemców, wobec czego nie dysponujemy nawet informacją o tym, kto takim najemcą faktycznie jest i z kim się kontaktować – kontruje Leduchowski.
Ostatecznie, mało kto z naszych rozmówców zamierza wyprowadzać się 9 maja. − Niech nas spróbują wyrzucić! − to powtarzają niemal wszyscy.