Warszawa, Śródmieście. Atak agresywnego psa na bulwarach wiślanych
Sytuacja miała miejsce w poniedziałek, 5 czerwca. Poszkodowana jechała rowerem po nadwiślańskiej promenadzie. W pewnym momencie mijała spacerującą z psem kobietę. Zwierzę niespodziewanie spłoszyło się, zerwało ze smyczy i wbiło swoje ostry zęby w łydkę rowerzystki! Na miejscu obecni byli strażnicy miejscy, którzy patrolowali okolice. Natychmiast zareagowali.
– Funkcjonariusze udzielili poszkodowanej pomocy przedmedycznej i zapewnili jej bezpieczeństwo. Ze względu na głębokość rany na miejsce zostało wezwane pogotowie, a z uwagi na charakter zdarzenia również policja – przekazał referat prasowy stołecznej straży miejskiej.
Strażnicy miejscy zadbali o to, by właściciel zwierzęcia nie oddalał się do czasu przybycia policjantów, a psu podano dla uspokojenia miskę wody.
Pamiętajmy, że osoba wyprowadzająca psa ma obowiązek sprawowania nad nim kontroli. Jeśli smycz nie jest wystarczająca, można użyć kagańca. W każdej podobnej sytuacji, która miała miejsce na bulwarach wiślanych, cała odpowiedzialność cywilną i karną ponosi opiekun zwierzęcia.