Instytut Rozwoju Warszawy to stowarzyszenie, które założył były wiceprezydent Jacek Wojciechowicz po tym, jak został odwołany ze stanowiska w ratuszu w 2016 roku. Chciał być nadal aktywny i zajmować się problemami Warszawy. Powód odwołania Jacka Wojciechowicza stał się właśnie przedmiotem sądowego sporu między byłym włodarzem miasta a warszawskim aktywistą Janem Śpiewakiem. Poszło o zdanie na facebooku, jakoby Wojciechowicz został odwołany w związku z aferą reprywatyzacyjną. Przed sądem zeznawała nawet w tej sprawie Hanna Gronkiewicz-Waltz. Oświadczyła, że zdymisjonowała swojego zastępcę w związku ze słabym wykonaniem inwestycji. I z reprywatyzacją Wojciechowicz nie miał wiele wspólnego. Śpiewak sprawę przegrał, musi przeprosić i wpłacić 10 tys. zł na hospicjum. - To kłamstwo miało swój finał w sądzie. Wygrałem. Pytanie tylko czy kiedyś doczekam się tych przeprosin – mówi Jacek Wojciechowicz. Ale zwraca uwagę: - Wiele kłamstw jest powtarzanych w życiu publicznym do tego stopnia, że destrukcyjnie wpływa na relacje społeczne. Jako przykład podaję kłamstwo smoleńskie – wywodził były wiceprezydent na spotkaniu z dziennikarzami w środę (9 czerwca).
Aktorzy: "Chcemy walczyć z kłamstwem"
W Instytucie Rozwoju Warszawy po tej sprawie narodziła się niezwykła inicjatywa. - Chcemy walczyć z kłamstwem w życiu publicznym. We wszelkich przejawach – mówi warszawska aktorka Karolina Nolbrzak (znana m.in. z serialu TVP "Komisarz Alex" i "Na Wspólnej") , słynąca już z zaangażowania w warszawskie ruchy społeczne i ostrych komentarzy na facebooku.
Dostało się Kaczyńskiemu i Dudzie
- Zaczęliśmy dyskutować na temat kłamstwa w szerszym kontekście, odnosząc się zarówno do klasy politycznej i życia społecznego i wynikających z niego następstw. W moim odczuciu jednym z najbardziej dosadnych przykładów kłamstwa w związku ze środowiskiem LGBT jest wypowiedziane przez prezydenta w kwietniu 2020 r. zdanie: „Próbuje się nam wmówić, że to ludzie, a jest to po prostu ideologia”. A to ludzie właśnie, a nie żadna ideologia! Następstwa tych kłamstw są w postaci hejtu, niechęci, pobić, samobójstw - uważa Karolina Nolbrzak. W kategorii szkodliwego, rodzącego nienawiść kłamstwa społecznego przywołuje cytat Jarosława Kaczyńskiego o uchodźcach: „Różnego rodzaju pasożyty, pierwotniaki, które nie są groźne w organizmach tych ludzi, tutaj mogą być groźne”.
Polecany artykuł:
Aktorskie małżeństwo grzmi: "Trzeba piętnować kłamstwo w życiu publicznym"
- Potrzeba politycznej odnowy, przywrócenia wartości prawdy, piętnowania kłamstwa, ponoszenia za nie odpowiedzialności – mówi aktorska para Karolina Nolbrzak i Włodzimierz Matuszak. On podaje przykłady niszczenia autorytetów poprzez kłamstwa właśnie m.in. na temat Lecha Wałęsy czy prof. Władysława Bartoszewskiego. - Jak z tym walczyć? Wskazywać te kłamstwa, głośno o nich mówić i piętnować – zwraca uwagę Włodzimierz Matuszak, aktor uwielbiany przez widzów TVP m.in. w serialu "Plebania"
Takie kuluarowe dyskusje aktorów, byłego urzędnika i innych członków Instytutu Rozwoju Warszawy przerodziły się w niecodzienną inicjatywę.
Zwołali konferencję w Warszawie i ogłosili niezwykły konkurs, w którym zasiądą wspólnie do wielkiego jury. Co będą oceniać?
Największe Kłamstwo Roku
- Najpierw jako Instytut Rozwoju Warszawy wybierać będziemy jedno „Najbardziej Kłamliwe Kłamstwo życia publicznego” w miesiącu. Ogłosimy je publicznie. A następnie z tych kłamstw miesiąca wybierzemy „Największe Kłamstwo Roku”. I „nagrodzimy” figurką tombakowego Pinokia. Tombakowego, czyli udawanego, fałszywego - wyjaśnia Jacek Wojciechowicz.
- Strzeżcie się kłamcy! - grzmią warszawscy inicjatorzy „Rankingu kłamstw publicznych”.