Do tego szokującego zdarzenia doszło 8 marca 2024 roku. Aktywistki Ostatniego Pokolenia oblały farbą pomnik warszawskiej Syreny. - Julia P. i Marianna J. są oskarżone o to, że wspólnie i w porozumieniu dokonały uszkodzeń rzeźby Syreny, niecki fontanny i cokołu kamiennego z piaskowca będącego częścią pomnika z 1938 r. autorstwa Ludwiki Nitschowej, będącego zabytkiem wpisanym do rejestru zabytków województwa mazowieckiego – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba.
Kobiety oblały pomnik pomarańczową farbą. Straty na szkodę Warszawy wyceniono na ponad 361,6 tys. zł. Aktywistki zostały oskarżone o uszkodzenie zabytku. Obie podejrzane nie przyznały się do popełnienia zarzucanego im czynu i odmówiły składania wyjaśnień. Grozi im od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia, obowiązek przywrócenia stanu poprzedniego i nawiązka na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków w wysokości wartości szkody.
Pod koniec grudnia zapadł wyrok w sprawie o wykroczenie dwóch innych aktywistek "Ostatniego Pokolenia", które zakłóciły koncert w Filharmonii Narodowej. Sąd uznał młode kobiety za winne popełnienia zarzucanych im czynów i wymierzył im karę miesiąca ograniczenia wolności polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin. Sąd zasądził też od aktywistek zwrot kosztów postępowania.