Jacek Kozłowski (51 l.), wojewoda mazowiecki, ogłosił alarm dla powiatów lipskiego, zwoleńskiego, kozienickiego, garwolińskiego oraz grójeckiego. Pogotowie powodziowe zostało ogłoszone dla niemal wszystkich powiatów okalających stolicę: otwockiego, piaseczyńskiego, legionowskiego, nowodworskiego, warszawskiego zachodniego. A Hanna Gronkiewicz-Waltz (58 l.) ogłosiła je dla Warszawy.
Hydrolodzy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzegają, że Wisła może wystąpić z brzegów. - Sytuacja, a z nią prognozy zmieniają się z godziny na godzinę - mówi dyżurny hydrolog IMiGW. - Nad ranem fala kulminacyjna przejdzie przez Zawichost. Pod wieczór dojdzie do Puław, a potem uderzy na Warszawę. O godz. 8 rano w piątek spodziewamy się przekroczenia stanu alarmowego o metr, 24 godziny później poziom rzeki przekroczy 8 metrów - dodaje.
Dziś nad ranem strażacy rozpoczęli umacnianie wiślanego brzegu workami wypełnionymi piachem. Prace prowadzone są na Pradze-Północ, w rejonie Wybrzeża Helskiego, Ratuszowej, Ogrodu Zoologicznego oraz mostu Gdańskiego. Wielka woda zaleje najprawdopodobniej właśnie te okolice.
Warszawiacy i mieszkańcy podstołecznych powiatów obawiają się wielkiej fali. - Boimy się, bo nasz dom znajduje się niedaleko wału przeciwpowodziowego - mówi Mirosław (39 l.) Grzywka, który z rodziną mieszka nad Wisłą w gminie Sobienie-Jeziory (pow. otwocki).