Na dachu zabytkowego pawilonu “Cepelii” przy ulicy Marszałkowskiej 99/101 od dłuższego czasu umieszczony jest duży ekran reklamowy. Jest nie tylko nieestetyczny i zaburza ład wizualny w centrum Warszawy, ale ze względu na swoje proporcje i sposób umocowania do dachu pawilonu może stwarzać zagrożenie – zwłaszcza podczas coraz częstszych w Warszawie burz i silnych wichur – czytamy w interpelacji, którą w poniedziałek złożył do warszawskiego ratusza radny Marek Szolc.
O ruszającym się ekranie reklamowym radnego zawiadomili mieszkańcy Śródmieścia. Kilka dni później zadzwonił do niego też inżynier, który również wyraził obawy związane z instalacją na “Cepelii”. Trzeba interweniować zanim nie doszło do katastrofy budowlanej - mówi radny Marek Szolc.
Radny chce, aby na wniosek miasta Inspektor Budowlany przeprowadził w Cepelii kontrolę. Wypadałoby też zadbać o tragiczny wygląd zabytkowego pawilonu w centrum – apelują z kolei mieszkańcy.
To w cale nie jest takie proste. Bo Cepelia (mimo że od roku jest pod nadzorem konserwatora zabytków) trafiła w prywatne ręce McDonalda, który za jakiś czas planuje otworzyć w środku kolejną restaurację. (PISALIŚMY O TYM TU)
Ratusz ma 14 dni, żeby odnieść się do interpelacji radnego i zareagować na ewentualne zagrożenie