Ta skandaliczna sprawa miała początek w 2019 roku i dotyczyła przestępstw popełnionych w latach 2017-2018. Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce postawiła przed sądem dwóch byłych urzędników Urzędu Skarbowego w Ostrowi Mazowieckiej oraz czterech lokalnych przedsiębiorców.
Naczelnik Urzędu Skarbowego, Radosław J. usłyszał aż 10 zarzutów, w tym:
- przyjmowanie łapówek na kwotę ponad 200 tysięcy złotych,
- remont i modernizacja jego prywatnej posesji za pieniądze podatników,
- powoływanie się na wpływy w Ministerstwie Finansów w zamian za 2 miliony złotych,
- posiadanie i udzielanie amfetaminy.
Pracownik Działu Egzekucji, Zygmunt P. również nie był bez winy. Został oskarżony o:
- przyjęcie łapówki w wysokości 150 tysięcy złotych,
- pomoc w przyjmowaniu łapówek przez naczelnika,
- udzielanie i posiadanie amfetaminy w budynku Urzędu Skarbowego.
Z kolei czterech przedsiębiorców zostało oskarżonych o wręczanie łapówek naczelnikowi Radosławowi J. na kwotę co najmniej 70 tysięcy złotych oraz finansowanie prac remontowych.
Czytaj dalej pod materiałem wideo.

Dwa procesy, wiele emocji
Sprawa była tak skomplikowana, że proces toczył się dwukrotnie przed Sądem Rejonowym w Ostrowi Mazowieckiej. Podczas pierwszego procesu zapadły wyroki skazujące Radosława J. i Zygmunta P. za przyjęcie łapówek od Krzysztofa B., Mariusza I. i Jacka J. Sąd uznał również Radosława J. za winnego powoływania się na wpływy i przekroczenia uprawnień.
Jednak to nie był koniec sprawy. Obie strony złożyły apelacje. Prokurator domagał się ponownego rozpatrzenia uniewinnienia oskarżonych od niektórych zarzutów, a obrońcy kwestionowali procedury i stan faktyczny, domagając się uniewinnienia lub łagodniejszych kar.
Finał afery? Zapadły wyroki
Sąd Okręgowy w Ostrołęce przychylił się do argumentacji prokuratora i uchylił wyrok w części uniewinniającej. Po ponownym rozpatrzeniu sprawy, Sąd Rejonowy skazał Radosława J. i Zygmunta P. za przyjęcie korzyści majątkowych od Andrzeja S. i Grzegorza H. oraz za przestępstwa narkotykowe. Przedsiębiorcy również zostali skazani za wręczanie łapówek.
Sąd Okręgowy w Ostrołęce ostatecznie zmodyfikował wyrok w niewielkim stopniu. Radosław J. i Zygmunt P. zostali skazani na bezwzględne kary pozbawienia wolności, wysokie grzywny, obowiązek zwrotu łapówek oraz zakaz zajmowania stanowisk w administracji publicznej na 8 lat! Przedsiębiorcy Mariusz I. i Jacek W. również usłyszeli wyroki pozbawienia wolności, a Andrzej S. i Grzegorz H. zostali skazani na wysokie grzywny. Wszyscy skazani muszą pokryć koszty sądowe.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce, Elżbieta Edyta Łukasiewicz, przekazała, że sprawa została zakończona wyrokami skazującymi.