Polecany artykuł:
Narkotyki miały trafić na warszawski rynek - nie trafią. Policjanci z CBŚP w Olsztynie udaremnili proceder likwidując laboratorium. Funkcjonariusze pracowali nad sprawą wiele miesięcy. W końcu udało im się ustalić miejsce produkcji amfetaminy.
Pierwsze czynności realizacyjne przeprowadzili w Warszawie zatrzymując dwóch mężczyzn. Podejrzani wpadli w trakcie transakcji sprzedaży blisko 1,5 kilograma narkotyku. Podczas przeszukań ich miejsc zamieszkania zabezpieczono m.in. telefony komórkowe, elektroniczne urządzenia zagłuszające, fałszywe dokumenty tożsamości, pieniądze w łącznej kwocie blisko 80 tysięcy złotych, kokainę oraz płynną amfetaminę.
Wszystko wskazywało na to, że amfetamina, która była przedmiotem transakcji narkotykowej została wyprodukowana w Polsce. Dlatego też policjanci CBŚP musieli ustalić, a następnie zlikwidować linie produkujące substancję psychotropową.
>>> Policjanci znaleźli przy nim kilkaset papierosów bez akcyzy. Miał pomysł jak wyjść z sytuacji
Trop prowadził na teren województwa mazowieckiego. W pomieszczeniu gospodarczym w jednej z niewielkich miejscowości w pobliżu Radomia, funkcjonowało laboratorium amfetaminy wraz z kompletem 8 linii umożliwiających produkcję tego narkotyku. Tam też policjanci zabezpieczyli blisko 200 litrów różnego rodzaju substancji chemicznych, które obecnie poddawane są badaniom w laboratoriach kryminalistycznych.
>>> Kabaty: "Niech zamarznie. Został wyceniony tylko na 35 zł". Ludzie zszokowani reakcją mieszkańców
Zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty dotyczące udziału w obrocie znacznymi ilościami substancji psychotropowej w postaci amfetaminy, a następnie postanowieniem Sądu Rejonowego dla Warszawy-Pragi Północ zostali aresztowani na 3 miesiące.
Śledztwo prowadzą policjanci z Zarządu w Olsztynie Centralnego Biura Śledczego Policji, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej Warszawa – Praga w Warszawie. Policjantów CBŚP w trakcie czynności wspierali funkcjonariusze z BOA KGP oraz z Laboratorium Kryminalistycznego KSP i KWP w Radomiu.
Źródło: CBŚP
Czytaj też: Osiedla na Żeraniu? Aktywiści wyrażają sprzeciw [AUDIO]