Arynów pod Mińskiem Mazowieckim. Samochód zjechał do rowu, nie żyje kobieta
Strażacy z Mińska Mazowieckiego dostali zgłoszenie o wypadku o 1 w nocy. Strażacy ruszyli na miejsce. - Samochód osobowy przebił barierki energochłonne, a następnie wpadł do przydrożnego rowu – mówi st. kpt. Kamil Płochocki z Państwowej Straży Pożarnej w Mińsku Mazowieckim.
Ratownicy zastali na miejscu pasażerkę i kierowcę osobówki, którzy wyszli z wraku o własnych siłach. Wtedy doszło do dramatu. Kobieta nagle osunęła się na ziemię, nie dawała znaku życia. Ratownicy przystąpili do reanimacji. - Pasażerka w pewnej chwili źle się poczuła. Obecni na miejscu ratownicy przystąpili do reanimacji informuje strażak. Niestety, mimo ich wysiłków nie udało się uratować kobiety. - mówi st. kpt. Płochocki.
Śmiertelny wypadek na Mazowszu
W niedzielę, 23 października, pod Sochaczewem doszło do innego zdarzenia. Trzech obcokrajowców zginęło w zderzeniu busa i tira. Samochody zderzyły się czołowo. Droga na wysokości Andrzejowa Duranowskiego była całkowicie zablokowana. Więcej przeczytasz TUTAJ.