Anielka i Jaś spoczęli z mamusią w jednej trumnie. Pogrzeb ofiar wypadku pod Tarczynem

2021-12-22 7:22

Wystarczyła chwila, by śmierć rozdzieliła rodzinę. W poniedziałek (13 grudnia) we wsi Many na niestrzeżonym przejeździe pociąg uderzył w samochód, którym jechała ciężarna Angelika z mężem i 2-letnią córką. Przerażający wypadek przeżył tylko 38-letni Arkadiusz. We wtorek, 21 grudnia, kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia, pożegnał swoją żonę i dwójkę dzieci.

Tragedia miała miejsce 13 grudnia o godz. 15:25 we wsi Many w gminie Tarczyn. Angelika i Arek jechali do szkoły, skąd mieli odebrać starsze dzieci - siedmioletnią Agatę oraz dziewięcioletniego Antka. Niestety, nie dojechali. Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w osobowego citroena, którym jechali, uderzył pociąg towarowy. 28-letnia Angelika i jej nienarodzony jeszcze syn Jaś zginęli na miejscu. 2-letnią Anielę ratownicy próbowali reanimować. Przegrali jednak walkę o życie dziewczynki.

Wstrząsający wypadek przeżył jedynie Arkadiusz. We wtorek, 21 grudnia, zamiast cieszyć się z narodzin kolejnego potomka, pożegna swoich najbliższych, z którymi już nigdy więcej nie zasiądzie do wigilijnego stołu. Uroczystości pogrzebowe Angeliki, Anieli i Jasia rozpoczęły się o godz. 13.

Anielka i Jaś spoczną z mamusią w jednym grobie. Pogrzeb ofiar wypadku pod Tarczynem [RELACJA]

12:35

Koszmar na przejeździe kolejowym rozdzielił rodzinę. 13 grudnia zginęła 28-letnia Angelika, 2-letnia Aniela, a także nienarodzony jeszcze Jaś. W auto, którym jechali, uderzył pociąg towarowy. Mrożący krew w żyłach wypadek przeżył tylko 38-letni Arkadiusz, mąż i ojciec, który dziś będzie musiał pożegnać swoich najbliższych. 

12:40

Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się o godz. 13 w kościele w Werdunie. Po mszy świętej pogrzebowej, ciała trzech ofiar koszmarnego wypadku spoczną na cmentarzu w Tarczynie.

13:00

Rozpoczynają się uroczystości pogrzebowe Angeliki, Anielki i Jasia. Żałobnicy gromadzą się w kościele w Werdunie. Widok zrozpaczonej rodziny pogrożonej w żałobie chwyta za serce.

13:10

Pod niewielkim kościołem stoi tłum wiernych. Nie wszyscy zmieścili się do środka. Żałobnicy, mimo mroźnej pogody, stoją na dworze. Sznur samochodów ciągnie się przez niemal kilometr od kościoła.

13:13

Słowa księdza prowadzącego mszę chwytają za serce. "Rozmawiałem z mężem i zapytał mnie, jak to się stało" - powiedział duchowny.

13:24

"Ostatnio Arkadiusz powiedział mi, że czuje obecność swojej żony" - powiedział kapłan. "Antek przygotowuje się do komunii świętej. Wierzę, że będzie miał na tyle siły, aby zawsze się pomodlić i porozmawiać wieczorem z mamusią" - dodał. 

13:28

Taca zbierana podczas mszy przeznaczona będzie na pomoc rodzinie, która opłakuje dziś stratę najbliższych.

13:40

Żałobnicy, którzy towarzyszą w ostatniej drodze Angelice, Anielce i Jasiowi, nie kryją swojego smutku. Łzy spływają im po policzkach, a po kościele i placu przed kościołem niesie się rozpaczliwy szloch.

13:45

Ksiądz wspomina zmarłych. "Angelika przychodziła do kościoła nawet w zaawansowanej ciąży. W pandemii przychodziła i sprzątała Kościół" - powiedział. Dodał, że dwoje starszych dzieci, Antek i Agatka, śpiewali w chórze.

13:53

Żałobnicy towarzyszą w ostatniej drodze tragicznie zmarłym. Trumna z ich ciałami została włożona do karawanu. Niedługo spocznie w grobie na cmentarzu.

14:13

Tłum ludzi zgromadził się na cmentarzu w Tarczynie. Zrozpaczeni idą pożegnać tragicznie zmarłych.

14:20

Widok starszych dzieci zmarłej Angeliki chwyta za serce. Pociechy kobiety żegnają swoją mamę i rodzeństwo białymi różami. 

14:25

Trumna z ciałami Angeliki, Anielki i Jasia została już złożona do grobu. Po cmentarzu niesie się szloch zrozpaczonych żałobników. Dzieci trzymają Arkadiusza za ręce i mocno ściskają.

14:40

Grób, w którym spoczęła Angelika i dwójka jej dzieci, utonął w kwiatach. 

Sonda
Miałeś/aś kiedyś wypadek samochodowy?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają