Ulica Szpitalna od placu Pięciu Rogów do Górskiego jest już rozkopana i zrywają asfalt. Pracuje ciężki sprzęt. Ruch dwukierunkowy jest puszczony ulicą Zgoda i Kruczą. Z tym, że ruch jest tu dopuszczony tylko dla rowerów, mieszkańców i komunikacji miejskiej. A reszta kierowców ma zakaz ruchu. Jednak nikt tego nie respektuje i sznur aut jedzie pod zakaz. W połowie ulicy Zgoda ustawił się patrol drogówki, który wyłapywał kierowców i stawiał im mandat za wjazd pod zakaz ruchu. Kierowcy wręcz czekali w kolejce po mandat!
Niepełnosprawny kierowca - mieszkaniec pobliskiej kamienicy zostawił swój samochód w miejscu, w którym dziś jest budowa. Rano oniemiał. - Nie było żadnych informacji. Nic nie wiedziałem. Dziś wstaję i patrzę przez okno a wokół mojego auta jeżdżą frezarki. Musiałem wyjechać z placu budowy. Byłem naprawdę, delikatnie mówiąc, mocno zdziwiony - powiedział nam Wojciech Bartoszyński (73 l.)
Robotnikom auto nie przeszkadzało… zasłonili je plandeką i omijali.
- Zamknięta została ulica Szpitalna oraz zachodnia część Kruczej. Ruch Szpitalną odbywa się tylko jako dojazd do posesji. Natomiast w ciągu ulic Zgoda i Krucza mogą poruszać się tylko autobusy, mieszkańcy pobliskich posesji, rowery oraz dostawy w godzinach od 6.30 do 11. Przy czym ruch przez Kruczą w obu kierunkach odbywa się tylko jej wschodnią jezdnią - przekazał Jakub Dybalski z Zarządu Dróg Miejskich.
Zaznaczył, że kierowcy muszą przyzwyczaić się do tymczasowej organizacji ruchu, bo będzie ona podobna do tej docelowej, już po zakończeniu prac. - Z tą różnicą, że po przebudowie, ruch autobusów będzie prowadzony ulicą Szpitalną - powiedział przedstawiciel ZDM.
Po tym, jak prace budowlane ruszyły pełną parą, na placu Pięciu Rogów pojawił się prezydent Rafał Trzaskowski. Zapytany przez „Super Express” o to skąd się wziął pomysł zamknięcia placu dla kierowców, odpowiedział stanowczo. - Wzięło się to ze wszystkich miast Europy, gdzie tworzone są tego typu pasaże miejskie. (…) Ruch dla komunikacji miejskiej będzie utrzymany, a my w tej chwili właśnie za priorytet mamy komunikację miejską. (…) Oczywiście będą takie rozwiązania dla kierowców, które pozwolą im korzystać z centrum Warszawy, natomiast my wszyscy chcemy żeby centrum wyglądało zupełnie inaczej. Żeby te ulice, które nas otaczają odżyły - wyjaśnił prezydent.
TAK MA WYGLĄDAĆ NOWY PLAC PIĘCIU ROGÓW. OBEJRZYJ GALERIĘ:
Konkurs na przebudowę zbiegu ulic Chmielnej, Brackiej, Zgoda i Szpitalnej, umownie zwanym Placem Pięciu Rogów wygrał Kacper Ludwiczak z Gdyni, który nie proponuje w tym miejscu stolicy architektonicznych szaleństw typu amfiteatr, fontanny, rzeźby czy feeria świateł (takie były odrzucone koncepcje). Architekt z Pomorza zafunduje warszawiakom proste, betonowe bryły, betonową nawierzchnię i ławki. A wzdłuż Domu Towarowego Braci Jabłkowskich posadzony ma być szpaler kilkunastu drzew.
- Ta koncepcja ujmuje swoją prostotą i harmonią z przestrzenią – chwaliła pomysł wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska.
Koncepcja zakłada też uspokojenie ruchu samochodowego. Ulica Zgody ma zamienić się w deptak. - Liczymy na to, że ten plac zacznie żyć również otoczeniem. Dzięki temu, że nie jest w zasadzie do końca zdefiniowany mogą się na nim odbywać najróżniejsze wydarzenia wydarzenia. Wszystko zależy od sąsiedztwa – uważa wiceprezydent Kaznowska.
A TO TYLKO FRAGMENT ZMIAN W CENTRUM WARSZAWY
POLECAMY RÓWNIEŻ NASZ FELIETON O TYM, CO ZROBILI TRZASKOWSKI I KACZYŃSKI ZA SWOICH RZĄDÓW: