Ludzie kultury o wyborach samorządowych 2024

i

Autor: MAREK KUDELSKI / SUPER EXPRESS, AKPA, IZA KRAJ

Ludzie kultury

Artyści mówią nam, dokąd idą 7 kwietnia. Seweryn, Węgorzewska, Bosacka o wyborach samorzadowych 2024

2024-04-05 6:01

Weźmy sprawy w swoje ręce. Idźmy w niedzielę na wybory, głosujmy i decydujmy o tym, kto będzie nas reprezentował we władzach samorządowych, bo możemy. Korzystajmy z tego przywileju – przekonują artyści warszawskich scen. Dziennikarka Katarzyna Bosacka, aktor i dyrektor teatru Andrzej Seweryn, śpiewaczka i jurorka Alicja Węgorzewska mówią dlaczego warto pójść do urn wyborczych 7 kwietnia 2024

Wybory samorządowe już w niedzielę 7 kwietnia 2024. W Warszawie wybieramy prezydenta i ponad pół tysiąca radnych - sejmiku, miasta i 18 stołecznych dzielnic. Dlaczego to ważne? Zapytaliśmy już nie polityków, a ludzi kultury.

DLACZEGO WARTO IŚĆ DO WYBORÓW?

Dziennikarka, autorka książek Katarzyna Bosacka zdradza, że będzie głosować na Wilanowie. - Wybory lokalne dają nam poczucie wpływu na to, co się wokół nas, w dzielnicy czy na osiedlu dzieje. Gdy na przykład nasze małe oczko wodne jest brudne, dzwonię do znajomej radnej, by interweniowała. Po to są radni i dlatego ważne, byśmy wybrali najlepszych reprezentantów, którzy będą w naszym imieniu pracować i interweniować – mówi Katarzyna Bosacka, dziennikarka, autorka książek, ekspertka od spraw konsumenckich. - Idę na wybory, bo jestem Polką, obywatelką, Mazowszanką, mieszkanką Wilanowa, wyborczynią. Bo jestem mamą i chcę uczyć swoje dzieci demokracji. 10-letni Franek wrzuci głos do urny, a ja opowiem mu, dlaczego ten dzień jest taki ważny. Wybory samorządowe to święto demokracji, która jest – jak pokazują ostatnie lata – bardzo krucha. Ja na co dzień przekonuję się jak ważne jest mieć aktywnych radnych, którzy chcą działać. Takich ludzi potrzebujemy i o tym są te wybory - wyjaśnia.

Aktor i dyrektor warszawskiego Teatru Polskiego Andrzej Seweryn zdradza, że będzie głosował w Śródmieściu „w biegu”, bo między jednym wyjazdem a drugim. - Ale głosuję w każdych wyborach od tych pierwszych wyborów parlamentarnych w 1989 r. O tym, jaką moc sprawczą mają nasze głosy, przekonaliśmy się 15 października i wierzę, że ten trend się utrzyma. Że znów poczujemy siłę głosu – mówi nam Andrzej Seweryn. – Wybory samorządowe dają nam szansę na to, byśmy mogli – jak mówi nazwa tych wyborów – „sami rządzić”. Nie są ważne wiek, miejsce zamieszkania, miejsce pracy, status materialny, poglądy polityczne. Każdy z nas ma taki sam głos, a jego waga jest ogromna. Głosując, możemy poprzeć osoby, które myślą o lokalnej społeczności tak samo jak my. Możemy wybrać do samorządów ludzi, którzy mają plany i marzenia podobne do naszych i w naszym imieniu będą wydawać wspólne pieniądze. Czy to przywilej czy obowiązek? Niech każdy nazywa to jak chce. Głosujmy, bo możemy, a nie zawsze mogliśmy przecież! - zachęca Andrzej Seweryn.

Alicja Węgorzewska-Whiskerd, śpiewaczka operowa, jurorka „The Voice Senior”, szefowa Warszawskiej Opery Kameralnej uzupełnia te apele o uczestnictwo w wyborach: – Głosowanie to nie tylko przywilej, ale też obowiązek. Mamy realny wpływ na to, co się przez kolejne pięć lat będzie w mieście działo. Wybierzmy świadomie ludzi, którym możemy zaufać i którzy już się sprawdzili. Bo to od ich decyzji później będą zależały m.in. budżety przeznaczane na kulturę czy budowę dróg.

JAK GŁOSOWAĆ W WARSZAWIE?

W Warszawie w niedzielę wybieramy prezydenta stolicy, 60 radnych rady Warszawy, 51 radnych sejmiku mazowieckiego i 420 radnych dzielnicowych. W lokalach wyborczych dostaniemy więc cztery oddzielne karty z kandydatami. Na każdej liście możemy zaznaczyć tylko jednego kandydata. Lokale wyborcze będą otwarte przez 14 godzin.

Przed pójściem na wybory sprawdźmy, gdzie znajduje się nasz lokal wyborczy. Zazwyczaj będzie to to samo miejsce, w którym głosowaliśmy rok temu, ale mogą być drobne zmiany. Mieszkańcy bloków taką informację mogą najczęściej znaleźć na kartce wywieszonej przez administrację na tablicy ogłoszeń. Ale można to zrobić samemu na stronie wybory.gov.pl klikając „wybory samorządowe 2024” i „wyszukiwarka obwodów”. Tam każdemu adresowi przyporządkowany jest adres lokalu wyborczego, w którym możemy głosować.

Jeśli nie mamy wybranego wcześniej kandydata, można oczywiście głosować na chybił-trafił, ale warto wcześniej poszukać kandydatów na stronie pkw.gov.pl i dowiedzieć się czegokolwiek o wybranym kandydacie, wyszukując go choćby na portalu społecznościowym. Jeśli nie znajdziemy o kimś żadnych informacji o jego wcześniejszej aktywności, powinno nam to dać do myślenia.

Lokale wyborcze będą czynne od godz. 7 do godz. 21. Do komisji można się zgłosić z dowodem osobistym, można się też zgłosić z aplikacją mObywatel i pokazać dowód osobisty na telefonie. Można też mieć ze sobą paszport. Po potwierdzeniu tożsamości należy pobrać opieczętowane karty i zagłosować. Żeby głos był ważny, przy nazwisku wybranego kandydata stawiamy znak "x" w kratce. Trzeba uważać, bo jeżeli się pomylimy z głosowaniem, nowej karty nie dostaniemy.

Po okazaniu dowodu tożsamości dostaniemy cztery pakiety list z nazwiskami.

Różowa karta – to 6 kandydatów na prezydenta Warszawy

Niebieska karta – kandydaci do sejmiku województwa mazowieckiego

Biała karta - kandydaci do Rady Warszawy

Żółta karta - kandydaci do rady dzielnicy

Nie trzeba głosować na wszystkich kartach, ale wszystkie trafią do tej samej urny w danej komisji. W tych wyborach nie można głosować na oświadczenie poza miejscem zamieszania. To są wybory lokalne. Żeby zatem zagłosować w innym miejscu niż zameldowanym, trzeba było wcześniej zgłosić się do urzędu dzielnicy i dopisać do listy wyborców w danym okręgu. Kto nie jest zameldowany w Warszawie i nie dopełnił wcześniej tej formalności, w niedzielę zagłosować nie może. Co ciekawe – obcokrajowcy – ale tylko obywatele UE, Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej mogą głosować na prezydenta Warszawy, kandydata do Rady Warszawy i rady dzielnicy. Nie może głosować na kandydata sejmiku Mazowsza.

W Warszawie rekord frekwencja wyborcza w ogóle padł w ubiegłym roku podczas wyborów parlamentarnych. Wówczas do urn poszło w stolicy 85 proc. wyborców. W wyborach samorządowych najwyższa frekwencja w stolicy wyniosła 66,5 proc. Czy w niedzielę 7 kwietnia 2024 padnie nowy rekord? IKR

Seweryn, Węgorzewska i Bosacka o wyborach samorządowych 2024

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają