Jak wiadomo, zwierzęta nie mogą przenosić koronawirusa, zatem ich adopcja jest jak najbardziej możliwa, nawet w trakcie epidemii. Schronisko „Na Paluchu” zgodnie z decyzją dyrekcji oraz władz miasta jest obecnie zamknięte dla wolontariuszy i osób z zewnątrz. Psy i koty są pod opieką pracowników, którzy pracują tam na co dzień.
ZOBACZ TEŻ: Marley źle znosi pobyt w schroniskowej klatce. Wolontariusze: „Jest strasznie samotny”
Jak adoptować psa ze schroniska? Wystarczy jeden telefon, po którym dowiemy się o wszelkich procedurach. Z potencjalnym właścicielem zostanie również przeprowadzony wywiad przedadopcyjny. Więcej informacji o zasadach adopcji znajdziecie na stronie schroniska.
- Astor to wyjątkowy pies, bardzo spokojny i opanowany. Łagodny i przyjazny dla wszystkich ludzi, akceptuje psy. Astor jest dobrym i kochanym psem o zniewalającej urodzie. Myślimy, że wspaniale odnajdzie się w domu i pokocha swoich nowych ludzi – opisują wolontariusze ze schroniska.
ZOBACZ TEŻ: Pracowali razem w pizzerii. Ukradli menagerowi kartę bankomatową i poszli pić
Astor ze względu na zwyrodnienia potrzebuje regularnych, choć nieforsujących spacerów.
- Na razie dobrze sobie radzi, forma mu dopisuje, ale trzeba brać pod uwagę, że będzie potrzebował dobrej opieki weterynaryjnej. Jest po serii zastrzyków przeciwzapalnych i przeciwbólowych i nowy opiekun musi się liczyć z tym, że takie zabiegi będą musiały być powtarzane, żeby Astor jak najdłużej był w dobrej kondycji i żył bez bólu – informują pracownicy schroniska Na Paluchu.
ZOBACZ TEŻ: Pościg za ŁOSIEM w Warszawie! Musisz zobaczyć to wideo!
Astor ma ok. 8 lat, dostaje leki na serce i wzmocnienie stawów. - Astor wciąż czeka, aż los się do niego uśmiechnie i w końcu pojedzie do nowego domu – informują opiekunowie i apelują o pilną adopcję tego zwierzaka.
Kontakt w sprawie adopcji: Marta 691 686 763, Anna 501 175 692, Monika 667 473 808.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.