Polecany artykuł:
Z relacji redaktora portalu Transfery.info wynika, że kibole zaczaili się na legionistów w pobliżu Dworca Warszawa Gdańska, czyli w sąsiedztwie stadionu Polonii. Miało ich być dziewięciu, uzbrojonych m.in. w bejsbole, noże i gaz, którego "nie szczędzili". W osobnym poście Żelechowski dodał, że napastnicy atakują wtedy, gdy autobus wypełniony kibicami Legii odjedzie i na przystanku czeka dopiero kilku fanów tej drużyny.
"Szybko uciekli, ale swoje zrobili, była i krew i skrojona czapka oraz szalik" - napisał dziennikarz. Dodał, że na przystanku wybuchła panika wśród osób postronnych. Policja nie dostała zgłoszenia na temat ataku.