Uniwersytet Warszawski

i

Autor: wikimedia.org Uniwersytet Warszawski

Atak na Nigeryjczyka, który studiuje na Uniwersytecie Warszawskim. Prezydent prosi o reakcję [AUDIO]

2016-12-02 11:10

Kolejny napad na tle rasowym w Warszawie. Napadnięto doktoranta UW pochodzącego z Nigerii. Mężczyzna został uderzony i zaatakowany gazem łzawiącym. Na zdarzenie zareagowały władze uczelni i prezydent stolicy.

Do napadu doszło w ostatnią sobotę na warszawskim Służewiu. Doktorant wracał do hotelu Uniwersytetu Warszawskiego. W pewnym momencie został zaczepiony przez dwóch mężczyzn. Uderzyli go i spryskali gazem łzawiącym.

Uniwersytet postanowił szybko zareagować i wydał oświadczenie w tej sprawie, w której potępia wszelkie przypadki agresji wobec obcokrajowców. Rada Wydziału Orientalistycznego UW przyjęła 29 listopada specjalna uchwałę krytykującą przejawy agresji i wzywającą służby państwowe do odpowiedniej reakcji.

„Władze wyrażają głębokie zaniepokojenie powtarzalnością tego typu aktów. O podobnych przypadkach agresji wobec obcokrajowców pracujących i uczących się na polskich uczelniach opinia publiczna była alarmowana w ostatnich miesiącach kilkukrotnie. We wrześniu tego roku, gdy ofiarą ataku stał się jeden z profesorów UW rozmawiający w tramwaju po niemiecku, Senat Uniwersytetu Warszawskiego podjął specjalną uchwałę potępiającą podobne akty” - możemy przeczytać w specjalnym komunikacie warszawskiej uczelni.

Na zdarzenie zareagowała także Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy. W poście na Facebooku potępiła wyraźnie atak, który nazwała ksenofobicznym i rasistowskim.

„Drodzy warszawiacy! Zakładam, że chcemy podtrzymać opinię o Warszawie jako otwartej i gościnnej metropolii. Nie pozwólmy, by takie wydarzenia niszczyły reputację Warszawy, jej atmosferę i potencjał. Nie dawajmy na nie przyzwolenia! Mam nadzieję, że będzie mi dane spotkać się z naszym gościem z Nigerii i zapewnić go, że większość potępia to, co się stało, a mniejszość będzie piętnowana i pociągana do odpowiedzialności” - czytamy w oświadczeniu prezydent Warszawy.

Jak dowiedział się nasz reporter, sprawą napadu zajęły się już policja i prokuratura.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają