Czy nie powinien zostać zatrzymany - przynajmniej do czasu przyjazdu policji - przez ochronę w Arkadii? Jak się okazuje, widzący zdarzenie ochroniarze nie mogli nawet zareagować! Zapytaliśmy o to przedstawicieli galerii. Informacja nie pocieszy jednak wystraszonych klientów. Okazuje się, że ochroniarze… nie mogli działać w takiej sytuacji. Nie mieli uprawnień, by interweniować i zatrzymać mężczyznę z nożem.
- Jeśli klienci się biją, a nawet używają ostrych narzędzi, to zwykły pracownik ochrony nie ma prawa uczestniczyć i próbować zadziałać. Należy rozróżnić pracownika ochrony kwalifikowanej od zwykłego pracownika ochrony, którego zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa postronnym gościom Arkadii oraz wezwanie wsparcia w postaci parolu interwencyjnego. Tak było tym razem. Patrol przybiegł po 3 minutach - mówi nam Sławomir Kuliński, rzecznik Arkadii. Tylko w ciągu trzech minut mężczyzna schował nóż do kieszeni i niezatrzymany przez nikogo zniknął.
Zobacz koniecznie: Wstrząsające nagranie z ataku nożownika w Arkadii! Ludzie uciekali w popłochu [WIDEO]
Na razie nie wiadomo, dlaczego doszło do bójki i co tak dokładnie wydarzyło się w sobotę w galerii. Policja nadal bada okoliczności zajścia i poszukuje mężczyzny, który zaatakował innych nożem.
Przeczytaj także: Dzieciaczki były zmasakrowane. Kierowcy urwało nogi. Wstrząsająca relacja świadków wypadku w Grębiszewie
Koszmar w Arkadii. Szaleniec wymachiwał nożem w tłumie
Już dzień później w sieci pojawiło się wstrząsające nagranie. Dokładnie widać na nim grupę bijących się ludzi, którzy byli rozdzielani przez świadków czy też ochronę. Mrożące krew w żyłach sceny zostały nagrane z pietra wyżej w centrum handlowym. Nie da się nie zauważyć uciekających w popłochu ludzi. Widać również, że po ataku agresywny mężczyzna... po prostu odchodzi niezatrzymywany przez ochroniarzy centrum handlowego!