Warszawa, Praga-Północ.
Koszmar kobiety rozpoczął się, gdy szła do pracy. Na jej drodze stanął obcy mężczyzna. Agresor bez powodu zaczął ją atakować: opluł ją i obrzucił wulgarnymi wyzwiskami, po czym próbował ukraść jej torebkę i groził! Żądał, by oddała mu pieniądze.
Mimo przerażenia, kobieta nie poddała się. Zaczęła się bronić i krzyczeć. Napastnik, zaskoczony jej reakcją, na chwilę się zdezorientował. To dało kobiecie szansę na ucieczkę.
Czytaj dalej pod materiałem wideo.
Bandyta zatrzymany. Grozi mu 15 lat za kratami
Kobieta natychmiast zgłosiła napaść na policję. Mundurowi potraktowali sprawę bardzo poważnie. Sporządzono dokładny rysopis napastnika, a zdjęcia bandyty trafiły do wszystkich patroli na Pradze Północ.Kilka godzin później, patrol drogówki zatrzymał mężczyznę żebrzącego pod galerią handlową. 36-latek był pijany – alkomat wykazał prawie 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu!
Po zatrzymaniu okazało się, że 36-latek to recydywista, był już wielokrotnie karany za różne przestępstwa.Był poszukiwany celem doprowadzenia do aresztu śledczego.Jak przekazała nadkom. Paulina Onyszko z północnopraskiej policji, prokuratura postawiła 36-latkowi zarzut usiłowania rozboju. Grozi mu za to kara od 2 do 15 lat pozbawienia wolności. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu bandyty na 3 miesiące.