Dramat na Mokotowie. Autem elektrycznym huknął w słup, pojazd stanął w ogniu
Do wypadku doszło około godziny 10 na skrzyżowaniu ulicy Madalińskiego i Alei Niepodległości. Kierowcy elektryka nagle ktoś zajechał drogę. - Kierujący pojazdem marki Lucid chcąc uniknąć kolizji z innym autem zjechał z pasa ruchu i uderzył w słup. Na miejscu pracują zastępy Państwowej Straży Pożarnej – przekazał „Super Expressowi” o godz. 11 starszy posterunkowy Rafał Wieczorem z zespołu prasowego stołecznej policji. Kierowcy udało się wyjść z pojazdu o własnych siłach, zaopiekowali się nim ratownicy pogotowia.
Okazuje się, że było to prawdopodobnie jedyne takie auto w Polsce! Jak ustalił nasz reporter, to Lucid Air Dream Edition warty 218 tys. euro, czyli prawie milion złotych. - Wstępna akcja gaśnicza trwała około godziny. Samochód został już zepchnięty do zatoczki autobusowej. Płonęły ogniwa baterii samochodu – powiedział nam st. kpt. Krzysztof Wójcik ze stołecznej straży pożarnej. Dodał, że proces chłodzenia baterii może potrwać nawet do 24 godzin!
Kilka dni wcześniej doszło do pożaru na autostradzie A2, tuż za węzłem Pruszków w kierunku Łodzi. Ogniem został objęty cały pojazd. Ruch w jednym kierunku został kompletnie zablokowany. Na miejscu pracowali strażacy oraz policjanci. Więcej przeczytasz TUTAJ.