Sokołów Podlaski. Wyrok dla sprawcy śmiertelnego potrącenia
Tragedia w Sokołowie Podlaskim wstrząsnęła całą okolicą. 12 maja 2023 roku, kilka minut po godz. 15, na przejściu dla pieszych przy ul. Wolności kierowca autobusu potrącił rodzinę z Ukrainy: 28-letnią kobietę i dwie dziewczynki w wieku 5 i 6 lat. Starsza z nich zginęła na miejscu. Czytaj dalej.
54-letni Mariusz T. w chwili tragedii był trzeźwy. Tuż po wypadku usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
– Kierowca autobusu jest podejrzany o nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym poprzez niedostateczne obserwowanie przejścia dla pieszych i niepodjęcie na czas manewru hamowania, co skutkowało najechaniem pojazdem na kobietę i dwoje dzieci – mówiła wtedy prok. Krystyna Gołąbek z siedleckiej prokuratury. Pojawiła się teoria o ewentualnej awarii systemu hamulcowego.
Akt oskarżenia trafił do sądu w kwietniu br., a kierowca złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. We wtorek, 18 czerwca, Sąd Rejonowy w Sokołowie Podlaskim wydał wyrok.
- Wymierzył Mariuszowi T. karę 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat próby oraz nałożył obowiązek częściowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę na rzecz pokrzywdzonych w łącznej kwocie 28 tys. zł - poinformowała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Siedlcach prok. Krystyna Gołąbek.
Jak przekazuje PAP, potwierdziły się domysły o niesprawnym układzie hamulcowym, jednak prokuratura podkreśliła, że według opinii biegłego z zakresu oceny stanu technicznego pojazdu oraz badań wypadków drogowych, do zdarzenia doprowadziło zachowanie Mariusza T.
- Kontynuował on jazdę mimo niesprawnego hamulca zasadniczego w autobusie, a nadto nie zachował szczególnej ostrożności podczas zbliżania się do oznakowanego przejścia dla pieszych i w konsekwencji nie podjął manewru hamowania przy pomocy sprawnego hamulca awaryjnego - wyjaśniła prok. Gołąbek.