Autobus staranował bariery

2015-01-05 3:00

Chwile grozy przeżyli pasażerowie autobusu linii 187 jadącego w niedzielne popołudnie ulicą 4 Czerwca 1989 r. Tuż przy skrzyżowaniu z ul. Batalionu AK Włochy kierowca pojazdu zasłabł i stracił panowanie nad kierownicą.

Chwile grozy przeżyli pasażerowie autobusu linii 187 jadącego w niedzielne popołudnie ulicą 4 Czerwca 1989 r. Tuż przy skrzyżowaniu z ul. Batalionu AK Włochy kierowca pojazdu zasłabł i stracił panowanie nad kierownicą. Sekundy później autobus wbił się w bariery energochłonne przy jezdni. Jak opowiada kom. Agnieszka Hamelusz z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, autobus zjechał z jezdni, ściął znak drogowy, a później z hukiem uderzył w bariery. Na miejsce wezwano karetkę. - Pogotowie udzieliło pomocy kierowcy. Nikt z pasażerów autobusu nie ucierpiał - tłumaczy policjantka. Na miejscu pojawiła się także straż pożarna, bez której nie udałoby się usunąć autobusu z jezdni. Pojazd zaklinował się na barierach i do jego uwolnienia strażacy użyć musieli potężnych pił i specjalnych poduszek powietrznych, którymi podnieśli auto. Cała akcja trwała ponad godzinę i nieco utrudniła przejazd kierowcom.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Zobacz: Totalny PARALIŻ w przychodniach! Pacjenci odsyłani z kwitkiem, a Bartosz Arłukowicz twardo obstaje przy swoim!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki