Autobus numer 19 w Płocku to popularna linia w mieście. Tym razem jej kierowca nie dojechał do pętli "Szpital Winiary" o własnych siłach. Zabrała go tam karetka. 34-letni mężczyzna zasłabł i stracił panowanie nad pojazdem. Autobus wpadł na trawnik, minął plac zabaw i zatrzymał się dopiero 300 metrów dalej, na bloku przy ulicy Armii Krajowej 60. "19" wbiła się w balkon pani Renaty. - Byłam przerażona, gdy zobaczyłam zakrwawioną twarz kierowcy - opowiada. - Codziennie rano siedzę tu z mężem i pijemy kawę. Dziś wyjątkowo szłam później do pracy. Teraz wiem, że miałam ogromne szczęście - dodaje. 10 osób poszkodowanych w tym wypadku trafiło do szpitala. - Wszystkie są w stanie stabilnym - powiedział lek. Piotr Mrówczyński, zastępca ordynatora SOR-u w Wojewódzkim Szpitalu w Płocku.
Płock: Autobus zniszczył mi dom
2013-06-19
3:00
Wtorkowego poranka Renata Pawłow-Fusik (48 l.) nie zapomni do końca życia. Jeszcze spała, gdy usłyszała ogromny huk. Wyjrzała przez okno i zobaczyła, że w jej balkon wbił się miejski autobus. Ze środka wybiegali przerażeni pasażerowie, a zaklinowany kierowca jęczał z bólu.