Mieli jechać na Śląsk. Kierowca zawiózł wycieczkę do lasu pod Legionowem
O sprawie informuje portal TVN Warszawa. Niecodzienna sytuacja miała miejsce w poniedziałek (27 listopada). Jak podają dziennikarze serwisu autokar utknął w Kątach Węgierskich. Kierowca miał źle się poczuć, więc wezwano pogotowie. W autobusie znajdowało się 45 dzieci.
Kierowcą zaopiekowali się medycy, a jego trzeźwość sprawdzili przybyli na miejsce policjanci. Był trzeźwy. - Kierowca źle się poczuł, została wezwana do niego pomoc medyczna. Był badany przez ratowników medycznych. Zastąpi go inny kierowca. Jeżeli sytuacja będzie się przedłużać, to dzieci tymczasowo trafią do domu kultury w Kątach Węgierskich. Wycieczka wyjechała z Warszawy i miała jechać na Śląsk – poinformował w rozmowie z TVN młodszy brygadier Łukasz Szulborski ze straży pożarnej w Legionowie.
- Ze wstępnych informacji wynika, że kierowca zasłabł. Autobus będzie kontynuował lub już kontynuuje jazdę z innym kierowcą – poinformowała z kolei Małgorzata Wersocka z Komendy Stołecznej Policji. Na razie nie wiemy co było przyczyną tego osobliwego zdarzenia.