- Policjanci z bemowskiej patrolówki otrzymali zgłoszenie dotyczące awantury domowej przed godziną 12. Na miejscu zastali agresywnego 30-latka, który szarpał się z ojczymem i przyrodnim bratem. Do tego groził matce pozbawieniem życia - poinformowała kom. Marta Sulowska z Komendy Policji na Woli.
PRZECZYTAJ: Koszmar na torach pod Warszawą! Rozpędzony pociąg zmiażdżył mężczyznę
Okazało się, że przed przyjazdem patrolu, ugryzł w brzuch przyrodniego brata, a ojczymowi połamał żebra. Mężczyzna nie uspokoił się nawet na widok policjantów. Podczas interwencji wyzywał ich i obrażał.
- Został zatrzymany. Dochodzeniowcy zgromadzili materiał dowodowy. Okazało się, że 30-latek przebywał już w zakładzie karnym - dodała Sulowska. Mężczyzna po przesłuchaniu przez prokuratora usłyszał łącznie pięć zarzutów dotyczących gróźb karalnych i uszkodzenia ciała. Decyzją sądu 30-latek został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu pięć lat więzienia.