Awantura o plac zabaw w parku w Dolince Służewskiej. Mieszkańcy mają dość

Piękne miejsce w Warszawie

Park Dolinka Służewska położony jest w dolinie Potoku Służewieckiego. Został zaprojektowany i założony po wybudowaniu przyległego do parku osiedla Służew nad Dolinką. Jest to popularne wśród warszawiaków miejsce odpoczynku i rekreacji. Wciąż dziki i niezagospodarowany charakter przyrody zachęca do spacerowania, odpoczynku na trawie czy biegania wzdłuż przepływającego tamtędy potoku. Warto zwrócić uwagę, że nie tylko mieszkańcy Warszawy doceniają ciszę i spokój, jakie panują w tym miejscu. Dolinkę Służewską upodobały sobie również dzikie zwierzęta i ptaki, które właśnie tam znalazły swój azyl w mieście. Nic więc dziwnego, że okoliczni mieszkańcy sprzeciwiają się jakiejkolwiek integracji w naturalny charakter parku.

Plac zabaw będzie czy nie będzie?

W ramach Budżetu Obywatelskiego na 2021 rok wygrał projekt "Ogrody deszczowe i naturalne place zabaw na terenie m.st. Warszawy, w tym plac zabaw w Parku Dolina Służewiecka". Na 11 tys. metrów kwadratowych za 1,2 miliona złotych mają powstać dwie strefy zabaw zlokalizowane na polanie oraz w obrębie pozostałości dawnego sadu. "W celu ograniczenia negatywnego oddziaływania na drzewa (wydeptywanie i zagęszczanie gruntu), na miejsce części placu zabaw o bardziej intensywnym użytkowaniu wybraliśmy polanę bezdrzewną. Druga, bardziej spokojna strefa zabaw pn. "W starym ogrodzie", zlokalizowana w obrębie pozostałości dawnego sadu, zostanie zaadaptowana na miejski ogród. Znajdą się tam m.in. nowe nasadzenia z drzew owocowych, liczne nasadzenia z krzewów roślin okrywowych oraz rabaty bylinowe. Pojawią się tu także atrakcyjne drewniane elementy, takie jak: domek zabawowy nawiązujący swoim stylem do dawnej zabudowy typowej dla tych terenów, szałasy wiklinowe, urządzenia do zabawy piaskiem, jak również naturalne kłody, pniaki czy palisady" wyjaśnia Zarząd Zieleni m.st. Warszawy.

Podkreśla również, że cała inwestycja ma naturalny charakter. Nie będzie sztucznych nawierzchni. Tylko pod urządzeniami, gdzie wymagają tego przepisy, wykorzystane zostaną kruszywa naturalne jak piasek i żwir. Większość powierzchni pozostanie zatem trawiasta natomiast tereny w pobliżu zbiorników wodnych oraz w centralnej strefie placu będą niezagospodarowane.

Mieszkańcy nie chcą zmian

Niestety, te zapewnienia Zarządu Zieleni nie przekonują części mieszkańców spółdzielni "Służew nad Dolinką". Sprzeciwiają się oni głośno planowanym zmianom i chcą wstrzymać inwestycję. Jak podaje portal haloursynow.pl, niezadowoleni mieszkańcy 3 listopada wzięli udział konsultacjach online z przedstawicielami Zarządu Zieleni. - Projekt jest o tyle kontrowersyjny, że wzbudza sprzeciw mieszkańców osiedla, którzy chcą zachować piękny i naturalny charakter parku, zamiast 17. placu zabaw. Serce boli od patrzenia na niegospodarność finansową i brak poszanowania zdania mieszkańców, a także konsekwentny upór i brak dialogu ze strony Zarządu Zieleni - powiedział pan Michał cytowany przez portal haloursynow.pl. Protestujący mieszkańcy zarzucają władzom m.in. wydawanie pieniędzy na nieodpowiednie inwestycje. - Od lat 90. tereny parku są zalewane i nikt z tym nic nie zrobił. Potok oraz stawy zasługują na oczyszczenie i wprowadzenie wydajnej gospodarki wodnej. Słuchając wypowiedzi specjalisty Zarządu Zieleni ds. wody odniosłem wrażenie, że załamał on bezradnie ręce, nie proponując jednocześnie żadnego rozwiązania. Najpierw stwierdził, że nie ma pieniędzy, później, że środki są, ale dopiero za dwa lata - wyjaśnił pan Michał.

W sprawie planowanych prac w Dolince wypowiedziała się również spółdzielnia "Służew nad Dolinką", która napisała do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego list z prośbą o zaniechanie inwestycji. Czasu na zablokowanie budowy placu zabaw pozostaje jednak niewiele. Firma Remondis ma czas do 18 grudnia, by wykonać prace. Oznacza to, że budowa może zacząć się lada dzień.