Kobieta podeszła z koszykiem do kasy. Kiedy zauważyła kasjerkę w masce i rękawiczkach doszło do wymiany zdań. - Sieje pani panikę przez swój ubiór – krzyczała kobieta.
Osoby stojące w kolejce były w szoku. - Wstyd mi za takich ludzi. Widać nie zdają sobie do końca sprawy z tego co się dzieje i nie rozumieją tego, że ktoś się boi i nie chce się narażać. Czy naprawdę tak ciężko w takich chwilach zrozumieć drugiego? Przecież ta kobieta siedzi na kasie tyle godzin, żebyśmy mogli zrobić zakupy- mówi pani Justyna. Na portalu społecznościowym pojawił się wpis. Internauci bronią kasjerki.
- Dobrze zrobiła. Trzeba się chronić, bo nigdy nie wiadomo kto z czym chodzi -mówi pan Łukasz.
Zobacz też: Dramatyczna relacja Polaków z Hiszpanii. Żeglarze uwięzieni na morzu!
Sprawdź: Wakacje 2020 skrócone? Premier ogłosił decyzję w nietypowy sposób
Sieć Biedronka już zareagowała na aktualną sytuację epidemiologiczną. Godziny pracy sklepów w całym kraju będą otwarte do 20. W lokalach przy kasach są nawilżane chusteczki i podajniki z płynem dezynfekującym dla klientów w strefie wejścia. Na podłogach przy kasach wprowadzono oznaczenia 1 metra, żeby ułatwić zachowanie odstępu między kupującymi. Pracownicy ochrony będą dbali też o to, by klienci przestrzegali wytycznych.
Pracownikach marketu zostali wyposażeni w żele dezynfekujące. Sieć wprowadziła już jednorazowe maseczki i rękawiczki. W planie jest także montaż osłon pleksi przy stoiskach kasowych - informuje biuro prasowe Biedronki.