Policja sprawdzała wszystkie dokumenty dotyczące oczyszczalni ścieków w ratuszu i miejskich wodociągach. Prezydent Rafał Trzaskowski będzie musiał wytłumaczyć się z kolejnej awarii. - Mam nadzieję, że prokurator i pozostałe służby z pełną starannością i w trosce o ustalenie prawdy przeanalizują sprawę. I że nie sparaliżują pracy nad naprawą awarii. Nie mamy nic do ukrycia. Przypominam, że sama spółka MPWiK złożyła doniesienie do prokuratury - poinformował prezydent Warszawy w mediach społecznościowych.
Czajka. Kto za to odpowiada? Ile nas to kosztowało? ZOBACZ
Wiadomo, że w środę na Wiśle swoje prace rozpocznie wojsko. Na moście pontonowym zostaną ułożone rurociągi, które doprowadzą ścieki do oczyszczalni. Tym samym trujące substancję nie będą spływać do Wisły. W międzyczasie rurociąg awaryjny zostanie poprowadzony pod dniem Wisły. Krytycy Trzaskowskiego pytają czemu takie prace nie ruszyły po pierwszej awarii. - Możecie się też zastanawiać, dlaczego przewiertów pod Wisłą nie wykonaliśmy już w ubiegłym roku. Otóż eksperci – z którymi wtedy pracowaliśmy, ale także nadzór budowlany – byli przekonani, że przesył w tunelu da się naprawić - tłumaczy Trzaskowski.
Michał Dworczyk: Warszawa pokryje koszty budowy mostu pontonowego! [GALERIA]
Prezydent przyznał, że na ten moment niemożliwa jest naprawa uszkodzonego rurociągu. Potrzebne są kolejne analizy oraz dokładne badania, w których udział biorą przedstawiciele Politechniki Warszawskiej. - Eksperci sprawdzili skalę zniszczeń. Dziś nikt nie podejmie ryzyka naprawy tego układu w tunelu – mamy zbyt mało wiedzy - przekazał Trzaskowski.
Pożar Warszawa. Całą noc gasili halę w Konstancinie [GALERIA, PODSUMOWANIE AKCJI]
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.