Awaria wodociągów w Otwocku i Karczewie. Kiedy w kranach wróci czysta woda?
Mieszkańcy Karczewa i Otwocka od kilku dni żyją w koszmarze. Awaria stacji uzdatniania wody sprawiła, że woda z kranów jest niezdatna do picia i celów sanitarnych. Tysiące ludzi zostało pozbawionych dostępu do czystej wody. Burmistrz Karczewa, Michał Rudzki, w rozmowie z Radiem Warszawa przekazał, że w najkorzystniejszym scenariuszu woda pitna w kranach pojawi się dopiero w okolicach przyszłej soboty. To jednak tylko optymistyczne prognozy, a mieszkańcy są zrozpaczeni.
Władze Karczewa i Otwocka robią, co mogą, by zapewnić mieszkańcom dostęp do wody. W obu miejscowościach rozstawiono beczkowozy, a także rozdawana jest woda butelkowana. W piątek do gminy mają dotrzeć kolejne transporty wody, w tym darowizna od dużej sieci handlowej oraz pięć tirów wody z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Niestety, limity wciąż obowiązują – na osobę przypada zgrzewka wody butelkowanej i dwa pięciolitrowe baniaki.
W piątek lub sobotę (4 lub 5 kwietnia) mają być znane wyniki badań próbek wody pobranych w czwartek. Dopiero wtedy zapadnie decyzja, czy woda będzie mogła być wykorzystywana do celów sanitarnych. Na informacje o możliwości spożywania wody z kranów mieszkańcy będą musieli poczekać prawdopodobnie do czwartku lub piątku w następnym tygodniu.
Największa awaria wodociągów od dekad. Sprawę bada prokuratura
Przypomnijmy, że o skażeniu wody w Otwocku i Karczewie poinformowało w środę (2 kwietnia) rano Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB). Prezydent Otwocka, Jarosław Margielski, wyjaśnił, że przyczyną awarii było zerwanie osadu, który skumulował się na magistrali zasilającej stację uzdatniania wody. Zanieczyszczone filtry uniemożliwiają uzdatnianie wody dla ponad 80 proc. miasta. Margielski określił tę awarię jako najpoważniejszą od kilkudziesięciu lat.
Sprawą zajęła się już Prokuratura Rejonowa w Otwocku, która wszczęła śledztwo w kierunku sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób.