Marsz Niepodległości 2021 w Warszawie
W czwartek, 11 listopada, ulicami Warszawy przejdzie Marsz Niepodległości 2021. Jak co roku nie obyło się bez kontrowersji i skrajnych emocji. Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski otwarcie ogłosił, że nie zgadza się z organizacją wydarzenia przez stowarzyszenie Roberta Bąkiewicza. Próbował zdelegalizować go sądownie. Mimo usilnych starań i decyzji Sądu Najwyższego marsz odbędzie się w czwartek. Wszystko za sprawą szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Jana Józefa Kasprzyka, który ogłosił, że nadaje Marszowi Niepodległości status formalny na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy Prawo o zgromadzeniach. Tym samym Marsz Niepodległości 2021 będzie miał charakter Państwowy.
Kim jest Babcia Kasia?
Dzień przed rozpoczęciem kontrowersyjnego wydarzenia rozmawialiśmy z Katarzyną Augustynek, czyli charyzmatyczną Babcią Kasią. Kobieta zyskała popularność, biorąc udział w protestach Strajku Kobiet. Szybko stała się jedną z twarzy buntu przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie delegalizacji aborcji. Od tamtego czasu, przez wielu jest kojarzona jako twarz buntu oraz osoba, która nieposłuszeństwa obywatelskiego w ogóle się nie boi. Zapytaliśmy ją o odczucia, jakie ma w związku z Marszem Niepodległości 2021. Babcia Kasia nie przebierała w słowach.
Oto fragment rozmowy:
Co Pani czuje na dzień przed Marszem Niepodległości?
- Jedyna myśl, jaka mną prowadzi, to wygnać faszyzm z Polski. Nic więcej mnie nie interesuje. Jak faszyści nie będą chodzić po moim ukochanym mieście Warszawie, to wszystko będzie w porządku. Tylko to mnie interesuje. Najstraszniejszą rzeczą we współczesnej Polsce jest to, że faszyści chodzą na wolności, a "pały" tylko ich bronią. Ja, choć mam swoje lata robię co potrafię, żeby się temu przeciwstawiać. Moja "walka" jest jednak niestety tylko w cudzysłowie.
Jak pokonać owy faszyzm?
- Gdybym wiedziała jak to zrobić, to byłabym teraz bardzo ważną osobą w tym kraju. Niestety nią nie jestem. Jedyne co mogę powiedzieć ludziom, to: ludzie, walczcie z faszyzmem w Polsce! Nie wiem, co jutro się wydarzy i nawet nie chce zgadywać, nie jestem wróżką.
Czy będzie Pani na ulicy 11 listopada?
- Będę.