Sprawca napadu na sklep w Kobyłce skazany
Proces w sprawie napadu na sklep w Kobyłce (pow. wołomiński) ruszył w maju 2023 roku i toczył się za zamkniętymi drzwiami. We wtorek, 3 października, Sąd Okręgowy Warszawa-Praga wydał wyrok. Sprawca napadu, Łukasz P., został skazany na 7 lat pozbawienia wolności i 20 tysięcy złotych nawiązki na rzecz pokrzywdzonego.
Sąd w uzasadnieniu podkreślił, że uznał winę oskarżonego oraz to, że sprawa "charakteryzuje się szeregiem bezspornych okoliczności". "Przebieg zdarzenia nie był kwestionowany. Oskarżony wraz ze swoim kolegą udali się do tego sklepu celem dokonania kradzieży" - zaznaczył sąd i wskazał, że bezsporne jest to, że oskarżony posiadał replikę pistoletu, a drugi z napastników metalową rurkę i byli zamaskowani.
Jednocześnie sąd umorzył wyrokiem drugi punkt aktu oskarżenia, czyli zarzuty dotyczące usiłowania kradzieży z włamaniem do zakładów bukmacherskich.
Wyrok ten jest nieprawomocny.
Napad na sklep w Kobyłce. Jeden z napastników nie żyje
Do napadu na sklep przy ul. Wołomińskiej w Kobyłce doszło 8 stycznia. Dwóch napastników w kominiarkach około godz. 23:30 wtargnęło do lokalu. Przestępcy sterroryzowali kasjerkę i próbowali wyjąć z kasy utarg. Wtedy wyszedł właściciel sklepu, który staną w obronie swojej pracownicy. Doszło do szamotaniny i właściciel ugodził jednego z napastników nożem. Krwawiący 25-latek wybiegł ze sklepu, przebiegł przez przejazd kolejowy i wbiegł na ul. Warszawską. Chwilę potem upadł. Cios nożem okazał się śmiertelny. Policjanci wezwani na miejsce znaleźli ciało Tomasza C. Drugi z napastników – 22-letni Łukasz P. uciekł, ale niespełna dobę po napadzie został zatrzymany.
Prokuratura wszczęła śledztwo. W kwietniu tego roku do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga trafił akt oskarżenia w tej sprawie. "Zarzuty przedstawione mężczyźnie dotyczą usiłowania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia" - informowała wówczas Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga, która przekazała również, że 22-latek usłyszał je w warunkach recydywy, ponieważ wcześniej był już karany za rozbój.
W śledztwie dotyczącym napadu właściciel sklepu otrzymał status pokrzywdzonego, natomiast sprawą spowodowania śmierci drugiego z napastników oddzielnie zajmowała się prokuratura w Wołominie, która śledztwo umorzyła. Śledczy ustalili bowiem, że mężczyzna działał w ramach obrony koniecznej.
Polecany artykuł: