Nielegalne składowisko odpadów pod Wołominem

i

Autor: Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Warszawie Nielegalne składowisko odpadów pod Wołominem

ŚMIERTELNIE NIEBEZPIECZNE odpady pod Warszawą! Setki BECZEK z lakierami i HAŁDY leków [WIDEO]

2020-01-29 16:20

Ponad sto tysięcy litrów niebezpiecznych płynów, które m.in. wypływały do wody oraz stos medykamentów odkryli inspektorzy ochrony środowiska. Chemikalia mogły przeniknąć do gleby.

Właściciel posesji w Leśniakowiźnie pod Wołominem zgromadził na podwórku ogromną ilość niebezpiecznych odpadów. Na ich trop wpadli inspektorzy z Mazowieckiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, których zaalarmował zaniepokojony mieszkaniec wsi. Na miejscu okazało, że wysypisko ma gigantyczne rozmiary i może poważnie zagrozić środowisku oraz ludności.

W trakcje kontroli posesji okazało się, że na jej terenie składowanych jest 56 beczek o pojemności 200 litrów, 118 pojemników typu o pojemności 1000 litrów z zawartością substancji płynnych oraz około 2 m³ leków – wylicza Krzysztof Gołębiewski z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie.

Śnieżyca w Warszawie. Zobacz jak ZASYPAŁO stolicę.

Wstępnie inspektorzy ustalili, że właściciel firmy transportowej z Leśniakowizny składował w beczkach na swojej posesji pozostałości po farbach i lakierach. Co dokładnie w nich było i jak bardzo niebezpieczne, wyjaśnią badania. Podobnie jak w przypadku gleby, która mogła zostać skażona. - Pobraliśmy próbki gleby do badań fizykochemicznych. Ma to dać odpowiedź, czy odpady trafiały do gleby – tłumaczy Gołębiewski.
WIOŚ powiadomił o nielegalnym składowisku władze samorządowe oraz straż pożarną, bo wszystko wskazuje na to, że odpady były spalane. Właściciel ma też obowiązek usunąć odpady z posesji i musi to zrobić na własny koszt. Ale to nie wszystko.
- Złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa – mówi Krzysztof Gołębiewski.

ŚMIERTELNY wirus z Chin. To cię może ochronić.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki