- Warszawa dusi się od samochodów. Zmiany klimatyczne i smog to realne zagrożenie. Dlatego zdecydowałem się na istotne zmiany w polityce transportowej - oświadczył prezydent Rafał Trzaskowski.
CZYTAJ TEŻ : Nie segregujesz śmieci? Zrobią ci zdjęcie i nałożą ogromną karę
Władze stolicy konsekwentnie chcą, by coraz więcej osób przesiadło się do komunikacji, dlatego do 2023 r. planują dwukrotnie zwiększyć strefę płatnego parkowania. Strefa objęłaby 250 km nowych dróg na Pradze-Południe, Woli, Ochocie, Mokotowie i Żoliborzu.
Ponad 5 zł za godzinę
Za to już od przyszłego roku kierowcy zapłacą więcej za godzinę parkowania. Stawki będą też zróżnicowane. W ścisłym centrum będzie najdrożej. Opłata za pierwsze 60 minut wzrośnie z 3,60 do 3,90 zł (a w centrum 4,9 zł) Druga godzina będzie kosztować 4,6 zł, trzecia 5,5 i każda kolejna 3,9 zł.
Będą też większe kary dla lekceważących opłaty. Mandat za brak biletu parkingowego wzrośnie aż pięciokrotnie - z 50 do 250 złotych. Na ulgowe 100 zł - będą mogli liczyć tylko kierowcy, którzy wpadną po raz pierwszy.
Trzaskowski zapowiada też utworzenie pierwszej w stolicy strefy czystego transportu. W rejonie Krakowskiego Przedmieścia i Traktu Królewskiego obowiązywałby zakaz wjazdu dla pojazdów spalinowych.
Prezydent obiecuje też w ramach walki o świeże powietrze posadzenie 115 tys. drzew do 2019 r.
KLIKNIJ I ZOBACZ REPORTAŻ O TRAGICZNYM WYPADKU NA BIELANACH: