W szeregach ratowników medycznych na Mazowszu zawrzało. Stało się tak za sprawą pisma, które wpłynęło do Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego, a które zostało wysłane przez urzędników z Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego (WBiZK). Jak informuje portal o2.pl dokument w błyskawicznym tempie obiegł media społecznościowe. Z informacji uzyskanych przez dziennikarzy o2.pl wynika, że miał on bardzo wzburzyło załogę wojewódzkiej stacji.
- Cała stacja przeczytała i podpisała, że odmawia stosowania - powiedział w rozmowie z portalem o2 członek jednego z Zespołów Ratownictwa Medycznego (ZRM).
Zobacz koniecznie: 3 kwietnia 2021 koronawirus. Ile jest nowych zakażeń i zgonów w sobotę?
Ratownicy medyczni z Mazowsza mają dość! "Chcą z nas zrobić COVID-taxi"
Dziennikarze z portalu o2.pl zapytali w Urzędzie Wojewódzkim o co chodzi w proponowanych zmianach. W odpowiedzi otrzymali pismo, które zaczyna się słowami:
- Po przewiezieniu chorego z potwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2, karetkę należy wietrzyć co najmniej 15-20 min. Karetka nie wymaga dezynfekcji po każdym chorym, jeśli następny przewóz również dotyczy pacjenta z potwierdzonym zakażeniem - cytuje początek pisma portal o2.pl.
Ratownicy medyczni z Mazowsza są wściekli! Ubrania ochronne mają byc wielokrotnego użytku?
Kolejna kwestia, o której mowa w piśmie dotyczy dezynfekcji. Jest tu mowa o konieczności odkażania po przez spryskanie środkiem dezynfekującym noszy, na których leżał poprzedni pacjent zakażony koronawirusem. Poruszona jest tez kwestia zaleceń dotyczących dotyczyło rękawiczek i ubrań ochronnych.
Zgodnie z tym co znalazło się w piśmie, ratownicy medyczni mają zmieniać rękawiczki, jednak już ubrań ochronnych mogą używać wielokrotnie do następnych przewozów chorych z potwierdzonym zakażeniem.
- Po każdej interwencji należy spryskać środkiem dezynfekującym przednią część kombinezonu i przednią powierzchnię rękawów (przedramię). Jeśli personel używa fartuchów flizelinowych – wyrzucić. Przyłbicę spryskać środkiem dezynfekującym i użyć ponownie - cytuje pismo portal o2.pl.
Przeczytaj: Jasnowidz Jackowski miał wizję. DRAMAT i koszmar zaczną się w kwietniu? Czego mamy się od dziś bać?
W piśmie znalazła się także wzmianka dotycząca wyjazdu do pacjenta nie zdiagnozowanego pod kątem zarażenia wirusem SARS-CoV-2 lub pacjenta z negatywnym wynikiem testu - informuje o2.pl. W takim przypadku należy zdezynfekować samochód po poprzednim transporcie chorego z wynikiem dodatnim, a ubranie ochronne zmienić.
Na pismo urzędników zareagowali ratownicy medyczni z Mazowsza.
- Oni mają plan, żeby z nas zrobić COVID-taxi! - powiedział w rozmowie z o2 doświadczony ratownik z Mazowsza i dodał: - Np. przywiozę pacjenta wymagającego respiratora, jeśli szpital nie ma miejsc mam wziąć "lekkiego" pacjenta i w zamian zawieźć go na Narodowy. I to jest przewóz. Nie od tego jest ZRM - tłumaczy rozmawiając z o2.pl ze złością.
Ratownik medyczny wskazuje w rozmowie z o2.pl , że "Jeśli zawożę pacjenta z domu do szpitala to najczęściej nie wiem jakie wezwanie będzie następne, wiec zalecenie żeby wywietrzyć ambulans zamiast dekontaminacji jest kompletnie z d...y".