Roboty drogowe w tunelu Południowej Obwodnicy Warszawy
W tunelu pod Ursynowem, w ostatnich dniach intensywnie pracowali robotnicy. Aby nie powodować utrudnień, zajmowali jeden pas ruchu tylko w godzinach nocnych. Czy zasadniczo niedawno otwarty tunel już trzeba naprawiać? O sprawę zapytaliśmy rzeczniczkę GDDKiA Małgorzatę Tarnowską. Jak się okazało prace związane są nie z naprawami, a z montażem kabla GSM, o który trwał wielomiesięczny bój. - Firma P4 (grupa operatorów komórkowych) montuje system GSM w tunelu w ciągu S2 POW. Prace są realizowane nocą. (w godz. 22.00-6.00), przy zajęciu lewego pasa ruchu w obu nawach jednocześnie – poinformowała rzeczniczka. - Warunki postawione przez GDDKiA firma P4 spełniła, więc może realizować roboty. Wykonana została dokumentacja projektowa, uzgodniona technologia robót i harmonogram – dodała Tarnowska.
Konflikt drogowców z operatorami sieci komórkowych
Na początku czerwca, ubiegłego roku, pisaliśmy o konflikcie drogowców z GDDKiA z operatorami sieci komórkowych. Spór dotyczył problemu braku zasięgu w nieukończonym wtedy jeszcze tunelu pod Ursynowem, na który zwrócili uwagę dziennikarze gazety „Stołecznej”. Urzędnicy zmagali się wtedy z ogromnym opóźnieniem na budowie, walką mieszkańców o filtry spalin i problemami zdrowotnymi u robotników, którzy zachorowali na koronawirusa. Wtedy przedstawiciele największych sieci komórkowych (Orange, Play, Plus i T-Mobile) wysłali pismo do drogowców, w którym przypomnieli o „wielomiesięcznych rozmowach” i „szeregu prób”, które miały doprowadzić do montażu instalacji, która spowoduje, że sygnał przedostanie się przez około 20 metrową warstwę ziemi i betonu. Niestety wtedy z rozmów nic nie wynikało, a sprawa szła urzędnikom jak krew z nosa.
Podstawowe rozwiązanie dla bezpieczeństwa kierowców
Drogowcy zapewniali, że wina leży po stronie operatorów, którzy nie chcą przystać na zaproponowane przez nich warunki. Z czasem w końcu otwarto tunel, jednak nadal funkcjonowała w nim tylko podstawowa forma kontaktu alarmowego. Co około 125 metrów, w 19 tzw. niszach zamontowane zostały telefony, które „po kablu” mogą połączyć osobę potrzebującą pomocy z dyżurnym, który jej udzieli. Dodatkowo są tam też gaśnice i koce gaśnicze.
Zasięg był cały czas?
Dziś, rzeczniczka GDDKiA zapewniła nas, że zasięg w tunelu był cały czas. Niestety nie umiała wytłumaczyć, w jakim celu montowana jest instalacja GSM.