Policjanci wiedzieli, że pojazd jest kradziony i postanowili urządzić zasadzkę na złodzieja. Nie musieli długo na niego czekać. Niedaleko ogródków działkowych, gdzie stał zaparkowany pojazd, podbiegł 26-letni mężczyzna. Miał na sobie lateksowe rękawiczki. Błyskawicznie otworzył drzwi, ale spostrzegł, że jest obserwowany przez policjantów. Odpalił samochód, dodał gazu i zaczął uciekać. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg. Chwilę później został zatrzymany. Mundurowi zabezpieczyli przy nim plik kluczy oraz łamak. - Mężczyzna tłumaczył, że przyszedł tylko pobiegać. Policjanci wiedzieli, że nie jest z nimi szczery – informuje Marta Sulowska. Mężczyzna został zatrzymany i trafił na komendę. 26- latek był już notowany za różne przestępstwa oraz trzykrotnie przebywał w zakładzie karnym, który opuścił w październiku ubiegłego roku. Podejrzany usłyszał zarzut usiłowania kradzieży pojazdu w warunkach recydywy. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące- dodaje policjantka.
Próbował ukraść hyundaia. Tłumaczył, że przyszedł sobie pobiegać. Tajemnicza historia samochodu
2021-01-20
11:02
Kradzież nie popłaca! Przekonał się o tym mieszkaniec Bemowa, który połasił się na Hyundai-a skradzionego jakiś czas temu z Niemiec. Złodziej nie wiedział że samochód jest obserwowany przez policjantów. Po zmroku włamał się do niego i próbował go ukraść. Chwile później został zatrzymany. Teraz spędzi za kratkami najbliższe 3 miesiące.