Bestialskie morderstwo Kornelii pod Konstancinem. Rusza proces oprawców 16-latki

Przed sądem rozpocznie się proces 27-letniego Patryka B. i 18-letniej Martyny S. Odpowiedzą za zabójstwo 16-letniej Kornelii. Nastolatka została uduszona w lesie pod Konstancinem. To właśnie tam zwabiła ją para znajomych pod pretekstem świętowania urodzin Martyny S. Dziewczyna przez dwa miesiące była uważana za zaginioną.

Bestialskie morderstwo Kornelii pod Konstancinem. Rusza proces oprawców 16-latki

i

Autor: MP, Marek Kudelski / archiwum Super Express Bestialskie morderstwo Kornelii pod Konstancinem. Rusza proces oprawców 16-latki

Po zabójstwie Kornelii i ustaleniu prawdopodobnych sprawców zbrodni na nastolatce Prokuratura Okręgowa w Warszawie szczegółowo odtworzyła nie tylko ostatnie chwile jej życia, ale też kulisy relacji pomiędzy oprawcami i zamordowaną dziewczyną.

Zobacz koniecznie: Chcieli ZLINCZOWAĆ Patryka B.! TY bandyto, morderco bez sumienia! [WIDEO]

Martyna i Kornelia poznały się jesienią 2019 roku w Zespole Szkół Zawodowych w Górze Kalwarii. Przyszła ofiara miała być – jej zdaniem - popularna, bo "handlowała narkotykami przez Snapchat". Martyna już wówczas od roku spotykała się ze starszym o 9 lat Patrykiem. Para chciała rozpocząć własny narkotykowy biznes, a w 16-letniej Kornelii upatrywali niewygodną konkurencję. Plan zabójstwa powstał w pierwszych tygodniach 2020 roku.

- Ustalili, iż ściągną Kornelię do Konstancina-Jeziorny, wykopią dół, zastrzelą ją i zakopią – napisał prokurator w skierowanym w sierpniu do Sądu Okręgowego w Warszawie akcie oskarżenia.

Patryk B. i Martyna S. staną przed sądem. Mają odpowiedzieć za morderstwo Kornelii

Patryk B. wykopał grób w lesie przy rezerwacie Łęgi Oborskie. Łopatę przyniósł z domu. O przywiezienie ofiary i swojej partnerki do lasu poprosił znajomego, zaoferował mu 50 złotych. Kornelia myślała, że jedzie świętować 17. urodziny koleżanki ze szkoły, które wypadały 12 lutego. Dziewczyny spotkały się pod kościołem w Piasecznie.

Zobacz: Przerażające FAKTY z Konstancina! Nie uwierzysz! Tak mordowali 16-letnią Kornelię! [VIDEO] [GALERIA]

11 lutego około godz. 18.30 znajomy Patryka B. osobową hondą accord zabrał najpierw swoją dziewczynę, później Martynę S., a następnie udali się po Kornelię do Piaseczna. Następnie pojechali do lasu, gdzie ofiara i dwoje oprawców zamierzali pić alkohol i strzelać z wiatrówki zakupionej przez Patryka B. Mężczyzna czekał w pobliżu. Prokuratura potwierdziła, że troje znajomych dotarło w okolice dołu, który oskarżony dzień wcześniej wykopał Patryk.

Mieszkańcy chcieli zlinczować zabójcę Kornelii

Oskarżony wymierzył do Kornelii z wiatrówki i oddał strzał, ale broń nie wypaliła. Dziewczyna myślała, że to żart. Oskarżony pytał ofiarę, czy potrafi się bronić, gdy ktoś atakuje od tyłu. 16-latka miała rzekomo sama zaproponować, żeby B. sprawdził, jak zareaguje. Mężczyzna zaczął dusić Kornelię zgiętym łokciem. Ofiara próbowała wyswobodzić się z uścisku. Upadła na ziemię, a B. dalej ją przyduszał. Kornelia broniła się.

Przeczytaj: NOWE FAKTY! Zabił Kornelię i chwalił się wszystkim, że nie pójdzie siedzieć!

Martyna S. strzelała do Kornelii. Tragedia pod Konstancinem

Wtedy do szamotaniny miała włączyć się Martyna S., która naładowała wiatrówkę śrutem i trzykrotnie strzeliła do pokrzywdzonej, powodując obrażenia głowy. Ciało nastolatki zostało wrzucone do dołu, a następnie zakopane. Rzeczy pokrzywdzonej zostały rozrzucone, część znalazła się na śmietniku.

Zobacz: Przyjaciółka pokazywała jak mordowali Kornelię w Konstancinie!

Zanim oskarżeni zniszczyli należący do Kornelii telefon komórkowy, napisali do jej chłopaka wiadomość o treści "z nami koniec", jako odpowiedź na serię nieodebranych połączeń. Para była widziana w dniu zabójstwa około godz. 21, gdy pod apteką Martyna opatrywała Patrykowi krwawiącą ranę dłoni. O zbrodni nie powiedzieli nikomu, uzgodnili natomiast wersję wydarzeń, którą przedstawiali w trakcie poszukiwań nastolatki. Z ich relacji wynikało, że dziewczyna rozstała się z nimi po tajemniczym telefonie i zniknęła.

Zwłoki Kornelii zostały odnalezione 26 kwietnia 2020 r., ponad dwa miesiące po jej zaginięciu.

- Oględziny i sekcja zwłok wykazały, że przyczyną zgonu było uduszenie gwałtowne – stwierdził biegły.

Logowania telefonów ofiary i oskarżonych jednoznacznie wskazywały gdzie, i o której godzinie przebywali razem w dniu śmierci Kornelii.

Morderstwo 16-letniej Kornelii. Martyna S. i Patryk B. byli poczytalni

Przebieg wydarzeń udało się odtworzyć dzięki zgromadzonym w sprawie licznym dowodom, oraz pierwszym wyjaśnieniom złożonym przez Patryka B., w których przyznał się do winy i opisał, co stało się w lesie pod Konstancinem. W kolejnych wyjaśnieniach zarówno on, jak i Martyna S. zmieniali wersje wydarzeń, przerzucając się odpowiedzialnością za zgon 16-latki. Biegli orzekli, że oboje byli poczytalni w chwili zbrodni i mogą odpowiadać przed sądem.

Zobacz także: OKRUTNY MORD w Konstancinie! To 16-letnia Kornelia K. została zabita i przysypana w dole!

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Aleksandra Skrzyniarz przekazała, że S. i B. są oskarżeni o „dokonanie wspólnie i w porozumieniu” zabójstwa Kornelii K. W momencie skierowania aktu oskarżenia do sądu oboje byli tymczasowo aresztowani.

Patryk B. zarzut zabójstwa usłyszał już w kwietniu ub.r. i od tamtej pory przebywa w izolacji. Martyna S., która zarzucanego jej czynu dokonała na trzy godziny przed ukończeniem 17 lat, przez kilka miesięcy przebywała w schronisku dla nieletnich. O możliwości pociągnięcia jej do odpowiedzialności karnej musiał zadecydować sąd rodzinny. Czynności z podejrzaną zostały przeprowadzone dopiero 27 sierpnia 2020 r.

Patrykowi B. grozi dożywotnie pozbawienie wolności. Wobec Martyny S., z uwagi na fakt, że w czasie popełnienia zbrodni nie ukończyła 18 lat, sąd może orzec karę do 25 lat pozbawienia wolności.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki