Koszmar rozegrał się 29 grudnia w Rozniszewie pod Kozienicami. 43-letni Andrzej K., podczas kłótni z żoną, wpadł w dziki szał. Około godz. 4 rano rzucił się na 41-letnią Annę z nożem i dźgał ją po całym ciele. Kobieta wykrwawiła się na miejscu. W obronie matki stanął 15-letni syn Oliwer. On również został poraniony przez ojca. Nastolatek trafił do radomskiego szpitala. Jest w śpiączce. Po krwawej jatce Andrzej uciekł do pobliskiego sadu, gdzie prawdopodobnie próbował popełnić samobójstwo. Został znaleziony cały we krwi. - W brzuchu miał liczne rany cięte - powiedziała Agnieszka Borkowska z Prokuratury Okręgowej w Radomiu.
Jak się okazało, w czasie makabry, w domu był jeszcze 6-letni Bartuś. - Chłopczyk schował się w tym czasie w łazience. Dzięki temu nic mu się nie stało - powiedziała reporterom "Super Expressu" mieszkanka wsi, w której rozegrała się tragedia. Chłopiec trafił pod opiekę siostry swojej zmarłej mamy. Andrzej K. usłyszał zarzut zabójstwa żony i usiłowania zabójstwa 15-latka.
Znajomi zamordowanej Anny nie mogą pogodzić się z jej nagłą i tak brutalną śmiercią. - Gdy przyszedłem tego dnia do pracy, cały urząd płakał po Ani. To była tak ciepła, serdeczna i dobra osoba. Będzie nam jej bardzo brakować - powiedział "Super Expressowi" Marek Drapała, wójt gminy Magnuszew, szef zamordowanej kobiety.
Tymczasem internet zalała fala hejtu. Wstrząśnięci bestialskim morderstwem ludzie nie mogą uwierzyć, że człowiek może być zdolny do takich okropności i bestialsko zabić drugiego człowieka. Porównują 43-letniego Andrzeja do bestii i zwyrodnialca, domagając się przywrócenia kary śmierci.
"W takich sytuacjach jestem za kara śmierci… I bez jakichkolwiek tłumaczeń" - napisała jedna z osób.
"Kara śmierci dla Takie do zwyrodnialca.... to sama przyjemność...... powinien zdychać w cierpieniu i strasznym bólu.…" - napisał ktoś inny.
"Kula w łeb z automatu !!!" - dodała kolejna osoba.
"Powinna być kara śmierci za zabójstwo a najlepiej żywcem do kwasu" - skomentował ktoś inny.
"Tylko kara śmierci. Sam go powieszę jak trzeba" - odgraża się kolejny mężczyzna.
To tylko nieliczne komentarze, które pojawiły się pod postem na naszym facebookowym profilu.