Od lutego br. opieka w żłobkach miejskich jest bezpłatna. Obecnie jest w nich ok. 11,3 tys. miejsc, z czego ponad 8,2 w placówkach miejskich, reszta wynajmowana jest przez miasto w placówkach prywatnych. Do końca roku łączna liczba miejsc ma wzrosnąć do 13,5 tys., co powinno w pełni pokryć zapotrzebowanie.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Tego jeszcze nie było: Są wolne miejsca w warszawskich żłobkach! [GRAFIKA]
Wypełniając ankiety zgłoszeniowe, rodzice blisko 2,6 tys. dzieci przyznało, że ich nie szczepią. A przy obecnych kryteriach naboru, za szczepienia są dodatkowe punkty. To powoduje, że dzieci nieszczepione trafiają na koniec listy oczekujących. Sytuacja się zmieni pod koniec roku - kiedy w placówkach pojawią się wolne miejsca, nawet dzieci nie szczepione będą mogły dostać się do miejskiego żłobka.
Tego obawiają się także rodzice: - Przeprowadziliśmy ankietę wśród kilku tysięcy osób, które jeszcze nie mają dzieci w żłobku, ale czekają w kolejce na miejsce. Zapytaliśmy, czy żłobki powinny być wyłącznie dla dzieci szczepionych i z odpowiedzi wynika, że absolutnie tak - mówi Edyta Jóźwiak, p.o. dyrektora warszawskiego Zespołu Żłobków. W związku z tym stołeczni urzędnicy szykują nowe regulacje: miejsce w miejskim żłobku będzie mogło otrzymać tylko takie dziecko, które mieszka w Warszawie i przeszło obowiązkowe szczepienia (lub ma zaświadczenie lekarskie, że ze względów zdrowotnych nie mogło zostać zaszczepione). Czy to wystarczy?
PRZECZYTAJ TAKŻE: Dobra wiadomość dla rodziców. Będzie więcej bezpłatnych miejsc w żłobkach