Ależ trzeba mieć tupet, żeby w ten sposób okradać ludzi! W biały dzień, w pełnym ludzi Szpitalu Bielańskim, na oczach swojej ofiary złodziejka po prostu zaczęła szperać w torebce chorej kobiety. Mimo jej krzyków zdążyła zabrać dwa portfele i uciec z sali. Jednak daleko nie uciekła - zaalarmowany personel szpitala zatrzymał bezczelną złodziejkę przy próbie wyjścia z budynku.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Chciał SPALIĆ zabytkowy kościół pod Warszawą! Wcześniej okradł domki na działkach
Wezwani policjanci zabrali kobietę na komendę. Tam śledczy zajmujący się sprawą ustalili, że zatrzymana 32-latka mogła już wcześniej popełnić podobne przestępstwa.
Rzeczywiście - w tym samym szpitalu miesiąc wcześniej doszło do kradzieży smartfona. Przesłuchania bezczelna złodziejka przyznała się także do tej kradzieży! A ponieważ już wcześniej była zatrzymywana za podobne przestępstwa, teraz, za recydywę, grozi jej siedem lat więzienia!