Bezmyślnie postawili ekrany

2010-08-18 12:30

Co za głupota! Podczas przebudowy ul. Modlińskiej na Białołęce drogowcy ustawili ekrany dźwiękochłonne przy... Elektrociepłowni Żerań. Tymczasem na całej długości ulicy, gdzie stoją bloki i domy jednorodzinne, nie ma ani jednego ekranu. - Na razie nie ma na to pieniędzy - tłumaczą urzędnicy Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych.

Codziennie ul. Modlińską mkną dziesiątki tysięcy samochodów, autobusów i ciężarówek. Mieszkańcy okolicznych domów przeżywają więc najprawdziwszą gehennę, bo potworny hałas nie pozwala im usłyszeć własnych myśli. Idealnym rozwiązaniem tego problemu byłoby ustawienie ekranów dźwiękochłonnych. Wykonawca modernizacji arterii ustawił je, ale tylko na krótkim odcinku, na wysokości Elektrociepłowni Żerań. Zapewniają ciszę kotłom, kominom i ogromnym składom węgla. - To jest po prostu paranoja! Mieszkam przy Modlińskiej i nie mogę oka zmrużyć, taki jest hałas - skarży się Krzysztof Panek (26 l.), student. - Te ekrany powinny stać przy osiedlach! - dodaje poirytowany.

Co na to Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych, który wykonuje modernizację arterii. - Ekrany dźwiękochłonne pojawią się z pewnością na całej długości Modlińskiej, ale dopiero po jej zmodernizowaniu - wyjaśnia Agata Choińska (31 l.), rzecznik ZMID. Kiedy to się jednak stanie? Tego nie wiadomo, bo na modernizację Modlińskiej między Kowalczyka a Aluzyjną - gdzie stoją domy i bloki - nie ma pieniędzy. Niestety, nie wiadomo też, kiedy środki się pojawią...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki