Torby miałyby być wykonane w całości z materiałów przyjaznych dla środowiska i za darmo dostępne we wszystkich dzielnicach. Do ich stworzenia można byłoby zaangażować mieszkańców.
Mieszkańcy mogliby wymyślić hasło, które pojawiłoby się na torbach. W każdej dzielnicy byłoby inne. Dzięki temu można byłoby promować zarówno dzielnice dzielnice, jak i zachowania proekologiczne - powiedziała w rozmowie z Radiem Eska radna Warszawy z Koalicji Obywatelskiej, Renata Niewitecka.
W stołecznym ratuszu pomysł się spodobał, ale na razie jest za wcześnie, by mówić, czy uda się go zrealizować. Chodzi głównie o pieniądze.
Musimy uwzględnić budżet dzielnic i budżet miasta - powiedziała Radiu Eska, Dominika Wiśniewska z Urzędu Miasta.
Zdaniem radnej, koszty wyprodukowania takich toreb można by podzielić między miasto, a organizacje proekologiczne, które działają w stolicy.
Polecany artykuł: