Polecany artykuł:
W tej części miasta komisariat jest tylko na Tarchominie. Przez to rośnie przestępczość i spada poczucie bezpieczeństwa. Statystyki pokazują, że w ubiegłym roku doszło do blisko 100 przestępstw więcej niż w 2015 roku. Więcej jest również kradzieży aut, kradzieży z włamaniem czy uszkodzeń mienia.
- Chcemy czuć się bezpiecznie. Chcemy żeby skończyły się kradzieże aut oceniają mieszkańcy - wylicza Agnieszka Borowska ze stowarzyszenia Moja Białołęka. Razem z sąsiadami przez wiele tygodni zbierała podpisy pod petycją o budowę nowego komisariatu. Jak dotąd inicjatywę poprało ponad 1500 osób.
Policja nie mówi nie, ale potrzebuje gotowego budynku na zorganizowanie komisariatu. Inicjatorzy akcji wyszukali jedynie miejską działkę przy Berensona, na której obiekt dopiero mógłby powstać. Do akcji mieszkańcy chcą również zachęcić Radę Warszawy, która pomogłaby w przekazaniu działki lub pieniędzy na budowę komisariatu.
We wschodniej części Białołęki mieszka już około 50 tysięcy ludzi.