Białorusini wybiegali gigantyczny herb! Niezwykła impreza sportowa w Warszawie

i

Autor: Zmicier Jahorau / Facebook

Niezwykła akcja

Białorusini "wybiegali" gigantyczny herb! Niezwykła akcja w Warszawie

2022-09-26 8:06

Białorusini z Warszawy zorganizowali niecodzienną imprezę sportową. Przebiegając aż 221 km ulicami stolicy narysowali w mapie Google gigantyczny herb swojego kraju. Tytaniczny wysiłek zajął im ponad 26 godzin. Wyczynem swoich rodaków pochwalił się w mediach społecznościowych białoruski dziennikarz. - Przypadł mi ostatni 18-kilometrowy kawałek – napisał pod postem Zmicier Jahorau.

Warszawa. Białorusini wybiegali swój herb

O nietypowej akcji można przeczytać w mediach społecznościowych. Białorusini dobrali swoje trasy w ten sposób, żeby po ich przebiegnięciu na mapie Google powstał herb ich kraju. Post o tym wydarzeniu wstawiła na swoim koncie na Facebooku reżyserka Magda Szpecht. - Białoruscy biegacze narysowali na mapie Google olbrzymi herb Białorusi. Członkowie społeczności @run_wawa_run_by przebiegli ponad 221 km ulicami stolicy – czytamy pod postem. Jednym z uczestników imponującego wyczynu był dziennikarz Biełsatu (niezależnej telewizji dla Białorusinów) Zmicier Jahorau. - Dystans 221 km zajął nam 26 godzin – napisał.

Przeczytaj również: Białorusini z Warszawy pojadą na wojnę. Powstał punkt rekrutujący ochotników na front

Warszawa od wielu lat jest azylem i nowym domem dla tysięcy Białorusinów, którzy musieli opuścić swoją ojczyznę. Panujący w niej bezwzględny reżim dyktatora Łukaszenki brutalnie pacyfikuje wszelkie formy oporu przeciw władzy. Do więzienia trafić można np. za używanie języka białoruskiego, biało-czerwono-białej flagi lub herbu. Prześladowani są wszyscy dziennikarze, którzy piszą prawdę o sytuacji w kraju. Represje szczególnie przybrały na sile po wielkich protestach w 2020 roku.

Z Warszawy na front

Po rosyjskiej inwazji wielu Białorusinów pojechało walczyć w obronie Ukrainy. W marcu w siedzibie Białoruskiego Domu w Warszawie powstało centrum rekrutacyjne dla Białorusinów chcących walczyć za wolność Ukrainy. Ochotniczy batalion początkowo składał się z kilkuset ochotników, jednak formacja szybko się rozrosła. – Białorusini nie mogą pomóc Ukrainie, dostarczając broń jak cały świat, ale nie mogą też trzymać się z boku, więc idą walczyć o niepodległość braterskiego kraju – powiedział w rozmowie z "Super Expressem" szef fundacji Białoruski Dom Aleś Zarembiuk.

Sonda
Czy popierasz protesty na Białorusi?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki