Przez koronawirusa w Polsce ceny w sklepach poszybowały w górę jak szalone. Zdrożało praktycznie wszystko. Najgorzej jest jednak na stoiskach z mięsem. Jak twierdzą klienci takich cen jeszcze nigdy nie widzieli. - Przecież to przechodzi ludzkie pojęcie. Mięso jest tak drogie, że za chwile nie będę miała z czego dzieciom obiadu zrobić - mówi pani Jadwiga z Pragi-Południe. I ma rację!
Za kilogram piersi z indyka trzeba dać już grubo ponad 30 zł. Niewiele tańsze są piersi z kurczaka: cena za kilogram dobija już do 30 zł. Udko z kurczaka, które jeszcze do niedawna było w cenie 5-6 zł za kilogram, dziś kosztuje dwa razy tyle. W górę poszły też skrzydełka z indyka oraz parówki. Cena za kilogram skrzydełek przekroczyła już 10 zł, a parówek dochodzi do 25 zł.