- Ten oddział jest naprawdę blisko i bardzo szybko można uzyskać pomoc – mówi Maria Pienkosz, mieszkanka Bielan. Podobnych głosów wśród mieszkańców było wiele. W środę zwołano nadzwyczajną sesję rady dzielnicy. Radni opowiedzieli się, że wstrzymaniem przenosin oddziału chirurgii dziecięcej ze Szpitala Bielańskiego do placówki przy ulicy Kopernika. - Za pozostawieniem tego oddziału jest cała północna część Warszawy - przekonuje wiceburmistrz dzielnicy Grzegorz Pietruczuk.
Mieszkańców i radnych najbardziej zdziwiła odpowiedź Włodzimierza Paszyńskiego, wiceprezydenta Warszawy, który był obecny na sesji. Zgromadzonym tłumaczył, że „nie potrafi zrozumieć uporu mieszkańców, którzy na siłę chcą zatrzymać oddział w szpitalu, w którym nie ma odpowiednich warunków”.
- Dzieciom z Bielan i nie tylko, zapewniamy znacznie lepsze warunki w szpitalu przy Kopernika. To jest racjonalne rozwiązanie i będzie służyć dzieciom – ocenił Paszyński.
Do pierwszej próby zamknięcia oddziału doszło na początku roku. Wtedy protesty mieszkańców, dzielnicowych radnych i interwencja Rzecznika Praw Dziecka wstrzymała plany. Niestety pod koniec maja w ekspresowym tempie podjęto decyzję o zamknięciu oddziału. Mimo to, rodzice nadal wierzą, że uda się unieważnić decyzję o zamknięciu – zbierają między innymi podpisy pod petycją.