Warszawa, Mokotów. Krwawa jatka na ulicy
Było około godz. 19:30, gdy funkcjonariusze mokotowskiej komendy otrzymali zgłoszenie o brutalnej napaści w kamienicy przy ul. Kwiatowej. - Funkcjonariusze po natychmiastowym dotarciu na miejsce wezwali karetkę pogotowia. Pokrzywdzony miał rany cięte. Jak się okazało, wychodząc z mieszkania do sklepu, ,"napadł" na niego znany mu mężczyzna. Bił go pięściami, kopał, powalił na ziemię i skakał po ciele. Nożem kuchennym uderzył w twarz pokrzywdzonego - przekazała st. asp. Marta Haberska z mokotowskiej policji.
41-latek zatrzymany
Funkcjonariusze po ustaleniu okoliczności zdarzenia ustalili, kim może być sprawca. Informację o danych i wyglądzie mężczyzny otrzymali również policjanci ze stołecznego wywiadu, którzy już po niespełna dwóch godzinach zatrzymali napastnika. Nożownik wpadł przy ul. Belwederskiej. Okazał się nim 41-latek.
Mężczyzna usłyszał trzy zarzuty karne, w tym dwa w warunkach recydyw. - 41-latek odpowie za usiłowanie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, kierowanie gróźb karalnych oraz znieważenie osoby - poinformowała st. asp. Marta Haberska.
Na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie zdecydował o tymczasowym aresztowania 41-latka na trzy miesiące.
Zgodnie z kodeksem karnym mężczyzna może podlegać karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3, a ze względu na swoją kryminalną przeszłość jego kara może ulec zwiększeniu o połowę.