Bili go prętem i grozili śmiercią. "Wina": kolczyk w uchu

Grupa spotkała się przy ulicy Rydygiera. W pewnym momencie kilku osobom nie spodobało się, że jeden z mężczyzn ma w uchu kolczyk. Kazali mu zdjąć biżuterię, ten jednak odmówił. Pomiędzy znajomymi doszło najpierw do ostrej wymiany zdań, a potem do szarpaniny. Jeden z mężczyzn wyjął nóż i zaczął nim grozić pokrzywdzonemu. Potem wszyscy po kolei bili ofiarę metalowym prętem.

Całe zdarzenie widziała przypadkowa osoba, która akurat wyszła na papierosa. Świadek natychmiast powiadomił policję. Mundurowi z Żoliborza przybyli na miejsce i zatrzymali trzech mężczyzn i kobietę. Pokrzywdzony trafił do szpitala.

Po wytrzeźwieniu cała czwórka usłyszała zarzuty używania gróźb karalnych i pobicia z użyciem niebezpiecznego narzędzia, a dodatkowo dwaj mężczyźni odpowiedzą jeszcze za zmuszanie do określonego zachowania przy użyciu noża. Sąd zastosował wobec wszystkich areszt na okres 3 miesięcy. Dodatkowo kobieta odpowie za działanie w warunkach recydywy.

CZYTAJ TEŻ: Bijatyka w autobusie. Pasażerowie zaatakowali kontrolerów

CZYTAJ TEŻ: Legionowo: Brutalne pobicie noworodka. Są zarzuty dla matki