Polski episkopat grzmi po planach zmian w lekcjach religii w szkole. "Krzywdzące i niesprawiedliwe"
Czy lekcje religii powinny odbywać się szkołach, a może w salach katechetycznych przy kościołach? Spór na ten temat trwa od dawna. Obecnie lekcje religii odbywają się w szkołach, ale wraz ze zmianą władzy nowy rok szkolny 2024 /2025 ma, a przynajmniej miał przynieść zmiany także w tej spornej kwestii. Religia nadal będzie nauczana w szkołach, jednak zamierzano wprowadzić pewne nowe rozwiązania organizacyjne. Jak się okazuje, nie spodobały się one biskupom. Polscy hierarchowie wydają się być wręcz oburzeni planami zmian w lekcjach religii w szkole! Biuro prasowe Konferencji Episkopatu Polski tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego jasno powiedziało, co myśli o tych nowościach. Niektóre rozwiązania zostały nazwane "krzywdzącymi i niesprawiedliwymi". Jednocześnie biskupi przypomnieli rodzicom uczniów, że na chrzcie i ślubie kościelnym zobowiązali się posyłać swoje dzieci na lekcje religii, a uczniów zachęcili do uczęszczania na nie.
"Wyłączenie oceny z lekcji religii ze średniej ocen i łączenie klas uważamy za krzywdzące i niesprawiedliwe"
Jak oświadczyli biskupi, nie zgadzają się z decyzjami Ministerstwa Edukacji Narodowej związanymi z organizacją lekcji religii w szkole. "Wyłączenie oceny z lekcji religii ze średniej ocen i łączenie klas uważamy za krzywdzące i niesprawiedliwe. Podobnie odczytujemy zapowiedzi redukcji godzin i umieszczanie zajęć lekcji religii na pierwszej i ostatniej godzinie" - napisali w oświadczeniu przedstawiciele Konferencji Episkopatu Polski. Ich zdaniem szkolna katecheza pełni ważną funkcję w życiu uczniów. "Pomaga formować sumienia, charaktery i postawy młodych ludzi. Kształtuje postawy społeczne, uczy miłości bliźniego, wrażliwości, otwartości, empatii i współpracy" - napisali biskupi.
Po skargach sprawa zmian w lekcjach religii jest w Trybunale Konstytucyjnym, a rok szkolny za pasem
Rozporządzenie z 26 lipca br. dotyczące lekcji religii w szkołach miało wejść w życie 1 września. O co chodzi w zmianach? Zgodnie z nowym rozporządzeniem można połączyć w grupę dzieci z oddziałów lub klas, w których na naukę religii zgłosiło się siedmioro lub więcej uczniów, z osobami z oddziałów lub klas, w których na naukę religii zgłosiło się mniej niż siedmioro dzieci. Można łączyć w grupy uczniów z różnych klas, przykładowo I-III. Ocena z religii ma nie być wliczana do średniej ocen. Prezydium Konferencji Episkopatu Polski i Polska Rada Ekumeniczna złożyły 22 sierpnia dwie petycje z prośbą, żeby I prezes Sądu Najwyższego zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego rozporządzenie ministra. Prezes uznała, że rozporządzenie w sprawie zmian narusza zasady "konsensualnego sposobu regulowania relacji między państwem a Kościołami" oraz uniemożliwienie "nauczania religii w sposób określony programem nauczania tego przedmiotu". Zwróciła się do TK o zawieszenie stosowania tego rozporządzenia. Decyzja jeszcze nie zapadła.