Black Hawk lądował w zajezdni Redutowa. Akcja na terenie zajezdni trwała raptem kwadrans. Policyjni antyterroryści weszli uzbrojeni do budynku starej zajezdni autobusowej około godz. 11.30. Towarzyszyły im psy tropiące. Po chwili wyprowadzono do black hawka mężczyznę. Czy to były ćwiczenia antyterrorystyczne? Policja zazwyczaj informowała o takich akcjach. Tym razem nabrała wody w usta. - Nie udzielamy takich informacji – stwierdził Piotr Świstak z Komendy Głównej Policji. Nieoficjalnie wiemy natomiast, że kontrterroryści (policja próbuje przyzwyczaić do nowej nazwy, choć wszyscy i tak wciąż mówią o nich antyterroryści) prowadzą od maja w różnych lokalizacjach ćwiczeń z wykorzystaniem policyjnego black hawka. Są to także ćwiczenia wysokościowe.
Zdjęcia z akcji prezentujemy w GALERII:
Trzy maszyny Black Hawk S-70i wykorzystywane były na razie do realizacji działań ratowniczych czy poszukiwania osób zaginionych, nie przeszły jeszcze "chrztu" kontrterrorystycznego. Czy akcja na warszawskiej Woli to był właśnie ten "chrzest"? Czy to nadal tylko ćwiczenia?
Od momentu otrzymania zgłoszenia, śmigłowiec black hawk podrywa się do lotu w maksimum 10 minut. Natomiast zasięg maszyny pozwala na dotarcie w każde miejsce Polski mniej więcej w dwie godziny.
- Policyjne śmigłowce Black Hawk to prawdziwy przełom w policyjnym lotnictwie. Na całym świecie fabryki opuściło dotychczas ponad 3 tys. egzemplarzy S-70i Black Hawk, które latają w 31 państwach. Model ten powstał na potrzeby armii amerykańskiej, ale sprawdza się także jako śmigłowiec poszukiwawczy i ratowniczy. Wykorzystywany jest także w policyjnych zadaniach pościgowo-blokadowych, transportowych, desantowych, obserwacyjno-rozpoznawczych, szkoleniowo-treningowych. Trzy takie maszyny stacjonują w Warszawie - informuje policja.