Krzyż niezgody na Bródnie
Krzyż znów poróżnił społeczeństwo. Tym razem awantura rozgorzała o religijny symbol będący zwieńczeniem kościoła św. Włodzimierza przy ul. Kondratowicza na Bródnie. W ciągu dnia nie przeszkadza on nikomu. Gdy tylko nastaje noc, blask ogromnego krzyża razi mieszkańców.
Sprawę tę poruszył portal polsatnews.pl, który podał, że pod koniec marca proboszcz parafii dostał pismo z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego nakazujące przeprowadzanie pomiarów natężenia oświetlenie krzyża na kościele. Parafia ma na to 21 dni.
Powodem decyzji PINB prawdopodobnie było anonimowe zgłaszanie mieszkańca. - Nikt się do mnie z tym problemem nie zgłosił - przekazał portalowi proboszcz ks. Marek Twarowski.
Radny komentuje
Sprawę „rażącego” krzyża skomentował Cezary Wąsik, radny Targówka z ramienia PiS. „Komuś przeszkadza podświetlony krzyż. PINB podległy @trzaskowski_ wzywa do wykonania badań oświetlenia krzyża. Dla przykładu obok osiedle Rożopol tak to osiedle gdzie prezesi SM Bródno i ich rodziny kupili sobie mieszkanka, ale to nikomu nie przeszkadza” - napisał na Twitterze.
W rozmowie z polsatnews.pl Cezary Wąsik przypomniał, że kościelny krzyż jest tak podświetlony już od kilkunastu lat i do tej pory nikomu to nie przeszkadzało. Zaznaczył również, że świecący krzyż wręcz wpisał się w charakter tego miejsca.
- Mam nadzieję, że nie doprowadzi to do tego, że ten krzyż będzie musiał być wyłączony - dodał w rozmowie z portalem.