„Chciałem być… ojcem chrzestnym, chciałem mieć ślub kościelny…” - skomentował pan Błażej Makarewicz na swoim profilu. Czy ma powody do obaw? Przyjął sakrament bierzmowania już jakiś czas temu, ale kiedy przyszło do odebrania zaświadczenia, proboszcz nie powstrzymał się od uwag personalnych.
"Obecnie nie mieszka na terenie Parafii. Najprawdopodobniej na terenie Warszawy, należy do SLD i często wypowiadał się przeciw Kościołowi i księżom" - czytamy w komentarzu proboszcza z Pułtuska.
>>> Nie chciał zwrócić skradzionego roweru, dopóki nie udowodnią mu winy!
Co ma miejsce zamieszkania do kondycji moralnej człowieka? To nie jedyne pytanie, które postawili internauci. Przede wszystkim niesmak wzbudziło mieszanie polityki w kwestie religijne.
Faktycznie, Błażej Makarewicz jest przewodniczącym Federacji Młodych Socjaldemokratów związanej z Sojuszem Lewicy Demokratycznej, ale prawo kanoniczne nie zawiera przepisów mówiących o wykluczaniu osób ze wspólnoty z powodu ich przynależności partyjnej.
Pan Makarewicz zapytał, co było powodem tak "wnikliwego" komentarza. Dowiedział się, że proboszcz posiada takie informacje.
Co Wy sądzicie o tej sytuacji?
Czytaj też: Noworodek zginął w zderzeniu karetki z taksówką. Obaj kierowcy z zarzutami!
Zobacz TO WIDEO: